W czwartej kolejce fazy grupowej koszykarskiej Euroligi Stelmet Zielona Góra wygrał we własnej hali z Panathinaikosem Ateny 71:68 (19:15, 21:18, 17:16, 14:19).
Pierwsza piątka polskiego zespołu wyglądała następująco: J.R. Reynolds, Vlad Moldoveanu, Mateusz Ponitka, Łukasz Koszarek, Dejan Borovnjak. Początek spotkania był bardzo udany dla Stelmetu, gdyż po dwóch minutach gry gospodarze wygrywali 7:2, a chwilę później 9:4. Następnie lepszy okres miał Panathinaikos i wyszedł na prowadzenie 13:14. Końcówka ponownie należała do Mistrzów Polski, rzut za trzy punkty na trzy sekundy przed końcową syreną dał im prowadzenie 19:15.
W drugiej kwarcie koszykarze z Zielonej Góry systematycznie powiększali prowadzenie i w pewnym momencie było już 34:22. Dobre zawody rozgrywał Dejan Borovnjak, który często trafiał za dwa punkty przy wysokiej skuteczności, a do tego świetnie zbierał. Na przerwę zawodnicy schodzili przy wyniku 40:33.
W pierwszej fazie trzeciej kwarty zespół z Grecji nie pozwolił Stelmetowi na powiększanie przewagi i różnica najczęściej oscylowała w granicach 5-6 punktów. Na trzy minuty przed końcem tej części gry za trzy punkty trafił Mateusz Ponitka, a chwilę później dokończył akcję Szymona Szewczyka za dwa punkty i było 55:45. Ostatecznie po tej kwarcie było 57:49.
Decydujące 10 minut lepiej zaczęła drużyna z Aten zdobywając pierwsze punkty, ale świetnie odpowiedział Ponitka, który doskonale odnalazł się przy wyprowadzaniu piłki spod kosza rywali i popisał się efektownym wsadem. Po pięciu minutach czwartej kwarty Stelmet zdobył zaledwie dwa punkty, ale na szczęście rywale również nie trafiali zbyt często. Na nieco ponad dwie minuty przed końcową syreną był już remis. Po wolnych Reynalds wyprowadził gospodarzy na dwupunktowe prowadzenie, a po chwili powiększył je Koszarek rzutem za trzy punkty. Ostatnią minutę nasz jedyny zespół w Eurolidze rozpoczynał przy wyniku 68:65 i posiadaniu piłki. „Trójka” Panathinaikosu na 30 sekund przed końcem zniwelowała prowadzenie do jednego punktu. Jednak trafione dwa rzuty wolne i dobra defensywa w ostatnich sekundach dała Stelmetowi pierwsze zwycięstwo w tegorocznej edycji Euroligi.
Najlepszym punktującym w polskim zespole był Mateusz Ponitka. Dodatkową motywacją dla naszego utalentowanego koszykarza z pewnością była obecność na tym meczu skautów zespołów z NBA, m.in. Philadelphii 76ers.
Stelmet Zielona Góra – Panathinaikos Ateny 71:68 (19:15, 21:18, 17:16, 14:19)
Stelmet: Bost (6 pkt), Reynolds (7, 7 as.), Szewczyk (8), Marcel Ponitka, Moldoveanu (3), Mateusz Ponitka(13, 10 zb.), Gruszecki, Hrycaniuk (2), Zamojski (8), Borovnjak (12), Djurisic (5), Koszarek (7).