Koszykarki Wisły Can Pack Kraków przegrały dziś w Stambule z miejscowym Fenerbahce. Była to dziesiąta porażka w trzynastu spotkaniach w tym sezonie w Eurolidze. Szanse na awans nawet do Euro Cup są już w zasadzie zerowe.
Pierwsze punkty w spotkaniu zdobywała ekipa gospodarzy. Po kilku skutecznych akcjach Sandry Ygueravide wyszły jednak na prowadzenie 6:9. W zespole Fenerbahce wynik próbowała ciągnąć znana z naszych parkietów Axexandria Quigley.
Początek drugiej odsłony był wyrównany. Pod koniec kwarty zza linii 6,75 trafiła ponownie Quigley, a po stracie Ben Abdelkader dwa „oczka” dorzuciła Varemeyenka i to turecki zespół prowadził po dwudziestu minutach 35:30.
W trzeciej kwarcie mocne uderzenie Fenerbahce mocno wstrząsnął mistrzyniami Polski. Kolejne łatwo zdobywane punkty przez zespół znad Bosforu pozwolił na odskoczenie od krakowianek na stan 34:51. Ostatnia kwarta, nic nie zmieniła, gdyż zmienić nic nie mogła. Liderkami w dniu dzisiejszym w Fenerbahce były znane z boisk Basket Ligi Kobiet Allie Quigley oraz Jantel Lavender (po 14 punktów)
FENERBAHCE STAMBUŁ – WISŁA CAN PACK KRAKÓW 71:60 (18:19, 17:11, 22:12, 14:18)
Fenerbahçe SK: Jantel Lavender 14, Axexandria Quigley 14, Shekinna Stricklen 12, Ayse Cora 7, Sandrine Gruda 6, Pelin Bilgic 6, Birsel Vardarli 4, Anastasiya Verameyenka 4, Melisa Korkmaz 2, Esra Ural 2, Melis Gulcan 0, Tugce Canitez 0.
Wisła Can-Pack: Ziomara Morrison 15, Hind Ben Abdelkader 13, Sandra Ygueravide 12, Vanessa Gidden 8, Magdalena Ziętara 6, Claudia Pop 6, Olivia Szumełda-Krzycka 0, Agnieszka Szott-Hejmej 0.