Fernando Santos może wyjątkowo krótko pozostać na swoim obecnym stanowisku. Były selekcjoner reprezentacji Polski, który od miesiąca jest trenerem Besiktasu Stambuł, jest wymieniany w gronie kandydatów do objęcia greckiej drużyny narodowej.
Santos po pierwszym miesiącu pracy w Besiktasie
Po zwolnieniu z reprezentacji Polski w połowie września ubiegłego roku, Fernando Santos przebywał na bezrobociu przez niemal cztery miesiące. Na początku stycznia Portugalczyk został trenerem Besiktasu, który jest pierwszą drużyną klubową w jego trenerskiej karierze od niemal 14 lat.
Po udanym początku w tureckim klubie (3:0 z Karagumruk i 4:0 z Eyusporem), w trzech kolejnych meczach drużyna Santosa zanotowała dwie porażki i jeden remis. Negatywną serię przerwała dopiero w ostatni weekend, gdy wygrała w ligowym starciu 2:0 z Trabzonsporem.
Santos ponownie poprowadzi reprezentację Grecji?
Jak się okazuje, przygoda Santosa w Besiktasie może potrwać wyjątkowo krótko. Grecki portal “Ta Nea” przekazał, że portugalski szkoleniowiec jest jednym z kandydatów do objęcia stanowiska selekcjonera reprezentacji Grecji.
69-latek bardzo dobrze zna grecki rynek. W latach 2001-2002 i 2004-2006 prowadził AEK Ateny, później przez kilka miesięcy był trenerem Panathinaikosu, a w latach 2007-2010 PAOK-u Saloniki. W latach 2010-2014 był natomiast trenerem reprezentacji Grecji, którą poprowadził na Euro 2012 i MŚ 2014.
Od lutego 2022 roku selekcjonerem Greków jest Gustavo Poyet, ale jego kontrakt wygasa wraz z końcem marca i rzekomo ma nie być przedłużony. Sytuacji Urugwajczyka na nie zmienić nawet ewentualny awans na Euro 2024. W barażach o awans grecka kadra zagra z Kazachstanem, a w ewentualnym finale z Gruzją lub Luksemburgiem.
👀 Yunanistan Futbol Federasyonu, milli takım teknik direktörlüğü için Fernando Santos ismini düşünüyor. (Ta Nea) pic.twitter.com/zARBr5q19n
— Ajansspor (@ajansspor) February 6, 2024
Koniec sagi z udziałem Piotra Zielińskiego. Inter domyka ustalenia z Polakiem