Zespół Stelmetu BC Zielona Góra może już oficjalnie zgłaszać zawodników zakontraktowanych przed tym sezonem. Międzynarodowa Federacja Koszykówki (FIBA) zdjęła z mistrzów Polski zakaz transferowy.
Władze zielonogórskiego klubu spłaciły wszystkie zobowiązania wobec Quintona Hosleya, Jure Lalicia i Waltera Hodge’a a w związku z tym FIBA zdjęła wszelkie nałożone sankcje.
– Na listę zawsze dostajemy się z hukiem, a schodzimy z niej w ciszy – mówił żartobliwie właściciel Stelmetu BC, który nie kryje swojej satysfakcji, że klub jest czysty. Kilka miesięcy temu obiecałem, że wyczyścimy wszystkie tematy przed nowym sezonem i tak też zrobiliśmy. Spłaciliśmy Hosleya, Lalicia i Hodge’a. Wszystkie pogłoski o likwidacji klubu znów okazały się nieprawdziwe – powiedział właściciel Stelmetu Janusz Jasiński.
Jedyną sprawą ciążącą nadal działaczom drużyny z Winnego Grodu jest nierozwiązany konflikt z byłym zawodnikiem Christianem Eyengą, z którym klub pozostaje w sporze sądowym. Stelmet złożył kaucję wysokości ok. 300 tysięcy złotych na poczet wyroku w tej sprawie.
– Nasza sprawa z Eyengą jest w toku. Został już wyznaczony arbiter. Do czasu rozstrzygnięcia pieniądze są zdeponowane w FIBA. Jeśli wygramy, to najprawdopodobniej w całości wrócą one do nas. Zobaczymy. Czekamy na rozwój wydarzeń – wyjaśnił Jasiński.
Źródło: rzg.pl