FIFA może zdyskwalifikować reprezentanta Polski? Boniek ostrzega ws. meczu z Argentyną

11 sty 2023, 12:58

Zbigniew Boniek poruszył temat meczu pomiędzy Polską i Argentyną na mistrzostwach świata w Katarze. Były prezes PZPN obawia się, że jeśli sprawą zajmie się FIFA, efektem mogą być poważne problemy.

Występ reprezentacji Polski na mistrzostwach świata w Katarze stanął pod znakiem zarówno pierwszego od 36 lat awansu do fazy pucharowej, jak i kilku mniejszych lub większych afer. Chodzi przede wszystkim o tzw. aferę premiową, która rzekomo miała mieć największy wpływ na utratę posady przez Czesława Michniewicza.

Piłkarze prosili Argentyńczyków o przyhamowanie

Głośno było również o ostatnim grupowym spotkaniu biało-czerwonych z Argentyną. Późniejsi mistrzowie świata wygrali 2:0, ale nie trudno było odnieść wrażenie, że wynik mógłby być wyższy. W końcowych fragmentach meczu “Albicelestes” wyraźnie spuścili z tonu i nie dążyli do podwyższenia wyniku.

Już po zakończeniu turnieju argentyński obrońca Nicolas Tagliafico zdradził szczegóły tamtego spotkania. Przyznał, że jeden z piłkarzy polskiej kadry poprosił go, aby Argentyńczycy nie strzelali kolejnych bramek, ponieważ wyższa porażka wyrzuciłaby ich z turnieju.

Boniek obawia się kary od FIFA

Do wypowiedzi Tagliafico odniósł się Zbigniew Boniek. W rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale “Prawda Futbolu” były prezes PZPN stwierdził, że reprezentacja może mieć problemy ze strony FIFA.

Tagliafico na pewno sobie tego nie wymyślił. Bo nie miał powodów, żeby po miesiącu sobie coś takiego wymyślić. W ogóle ten mecz z Polską w całej rzeczywistości mundialowej Argentyny odgrywał najmniejszą rolę, bo były ciekawsze spotkania. Wiem nawet, w której to było minucie i gdzie to się stało. Na środku boiska. Jakby ktoś to przejrzał, to jest taki dialog, jak jeden z polskich piłkarzy podchodzi do Tagliafico i zakrywa usta – mówił Boniek.

To jest niebezpieczne. To rzecz bardzo poważna, bo jeśli FIFA zdecyduje się zająć tym tematem, to może wezwać piłkarza. To nie jest dialog, to jest nawoływanie do czegoś, co zmienia wynik i sytuację na boisku. Nie można takich rzeczy robić na takim poziomie – stwierdził były prezes PZPN.

Jeśli FIFA zwróciłaby swoją uwagę na tę sprawę, mogłaby nawet zdyskwalifikować piłkarza, który poprosił Argentyńczyka o nieatakowanie Biało-Czerwonych.

Argentyńczyk zaskakuje. „Po pierwszym golu Polacy nie chcieli grać”

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA