Dzisiejszego popołudnia Piast Gliwice podejmie na własnym stadionie Koronę Kielce. Aktualni mistrzowie Polski mają ogromną szansę na zrównanie się liczbą zdobytych punktów z Pogonią Szczecin.
Wczorajsza przegrana niespodziewanego lidera Ekstraklasy z Cracovią spowodowała, iż w ligowej tabeli zrobi się niesamowicie tłoczno. Nie dość, że Pomorzanie nie odskoczą rywalom na nawet 5 punktów, tak w grze o fotel lidera po następnej kolejce może być aż sześć zespołów.
Jedne z największych szans na zrównanie się z wciąż liderującą Pogonią ma Piast Gliwice. Piłkarze Waldemara Fornalika bardzo szybko zapomnieli o niepowodzeniu w europejskich pucharów i walczą o ponowną nominację do gry w rozgrywkach europejskich na kolejny sezon.
Waldemar Fornalik nie chce jednak niczego przesądzać. Gliwiczanie zmierza się z ostatnią w rankingu tegorocznej Ekstraklasy Koroną, ale mecze z gorszymi zespołami często są bardzo trudne.
Jeden z klasyków powiedział, że walczy się w ringu lub na wojnie, ale my chcemy, przede wszystkim grać w piłkę. Jest kilka zespołów w naszej lidze, które grają twardo, bezpardonowo i nie odstawiają nogi. Zdajemy sobie sprawę, że Korona ma nóż na gardle, a pozycja tego zespołu w tabeli nie jest za dobra – mówi były selekcjoner reprezentacji Polski.
Trener podał także sposób w jaki chce pokonać swojego najbliższego rywala.
Chcemy przede wszystkim grać w piłkę, pracujemy dużo nad stałymi fragmentami – mówił Waldek King.
W razie zwycięstwa Piast mógłby mieć na koncie tyle samo punktów co zajmująca 1. miejsce Pogoń. Jeśli jednak Wisła Płock wygra z Jagiellonią, to ona zasiądzie na fotelu lidera.
