Fortuna I liga: Sandecja pokonała GKS Tychy. Bezbramkowy remis w Bielsku-Białej

6 paź 2018, 20:11

Sandecja Nowy Sącz po trafieniu Damiana Chmiela z 58. minuty pokonała GKS Tychy i umocniła się w czołówce Fortuna I ligi. W równolegle rozgrywanym spotkaniu lider tabeli Raków Częstochowa bezbramkowo zremisował z Podbeskidziem.

Już w 5. minucie spotkania dogodną sytuację do objęcia prowadzenia mieli gospodarze, jednak Jakub Vojtus po dośrodkowaniu Abramowicza, uderzył tuż obok słupka. Dogodnej sytuacji w 35. minucie nie wykorzystali również goście, kiedy to Damian Chmiel w sytuacji sam na sam z golkiperem GKS-u zwlekał z oddaniem strzału i ostatecznie popełnił faul w ofensywie. Do przerwy pomimo kilku akcji z obu stron mieliśmy bezbramkowy remis.

W drugiej połowie okazję do poprawy otrzymał Chmiel i tym razem się nie pomylił. W polu karnym doszło do sporego zamieszania po tym jak w słupek trafił Małkowski, ostatecznie piłka wpadła wprost pod nogi 31-letniego pomocnika, a ten dał Sandecji prowadzenie w tym spotkaniu. W 67. minucie rzutu karnego dla gospodarzy nie wykorzystał kapitan GKS-u Łukasz Grzeszczyk i w końcowym rozrachunku to przyjezdni mogli świętować zwycięstwo w tym spotkaniu.

GKS Tychy 0:1 Sandecja Nowy Sącz (0:0)

58. Chmiel

GKS Tychy: Jałocha – Grzybek, Biernat, Tanżyna, Abramowicz – Daniel, Piątek – Adamczyk (59. Monterde), Grzeszczyk, Bernhardt (78. Steblecki) – Vojtus

Sandecja Nowy Sącz: Kozioł – Basta, Piter-Buczko, Szufryn – Chmiel (83. Dudzic), Baran, Małkowski (82. Kanach), Kasprzak, Kałahur – Klichowicz (15. Flaszka), Gabrych

W pierwszej połowie równolegle rozgrywanego spotkania Podbeskidzia z Rakowem dwóch okazji do objęcia prowadzenia nie wykorzystał Miłosz Szczepański i do przerwy podobnie jak w Tychach mieliśmy bezbramkowy remis. Po przerwie niezłą akcję mieli Górale, jednak strzał Płachety obronił Gliwa. Gospodarze byli coraz bliżej objęcia prowadzenia, ale nie potrafili w kolejnych akcjach pokonać golkipera gości. W końcówce spotkania czerwoną kartkę otrzymał zawodnik Rakowa Andrzej Niewulis (druga żółta). Ostatecznie spotkanie zakończyło się podziałem punktów. Raków po tej kolejce pozostanie liderem, jednak ich przewaga nad drugą Sandecją zmaleje do 4 punktów.

Podbeskidzie Bielsko Biała 0:0 Raków Częstochowa (0:0)

Podbeskidzie Bielsko-Biała: Fabisiak – Modelski, Wiktorski, Bougaidis, Oleksy – Płacheta, Guga Palavandishvili, Rakowski (80′ Rzuchowski) Sierpina – Gandara (74′ Kozak) – Goncerz (54′ Kostorz)

Raków Częstochowa: Gliwa – Kasperkiewicz, Niewulis, Kościelny – Malinowski, Listkowski, Schwarz, Kun – Formella (75′ Radwański) Szczepański (83′ Nwakali) – Musiolik (78′ Lewicki)
                     

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA