Freddy Adu przeszedł dziś szereg badań medycznych, które miały przybliżyć bądź oddalić go od angażu w Sandecji Nowy Sącz. Niestety uchodzący niegdyś za największą nadzieję światowej piłki Amerykanin oblał testy i nie zagra w beniaminku LOTTO Ekstraklasy.
Co za tym idzie 28-latek nie zagra również w jutrzejszym sparingu rezerw nowosądeckiego klubu z Hartem Tęgoborze, a dalsze negocjacje z piłkarzem nie będą prowadzone.
17-krotny reprezentant USA to jeden z największych niespełnionych talentów. Adu uchodził swego czasu za następce wielkiego Pele, a najprawdopodobniej już w wieku 28 będzie zmuszony zakończyć karierę bądź tułać się po prowincjonalnych klubach…