W swoim pierwszym w historii spotkaniu w fazie grupowej europejskich pucharów Raków Częstochowa nie miał zbyt wiele do powiedzenia w starciu z Atalantą i przegrał 0:2. Po spotkaniu włoska prasa doceniła postawę Vladana Kovacevicia, który ochronił mistrzów Polski przed wyższą porażką.
Raków wyraźnie słabszy od Atalanty
Raków Częstochowa zaliczył bardzo trudny początek swojej przygody w fazie grupowej europejskich pucharów. W pierwszym w historii meczu w tej razie rozgrywek mistrzowie Polski przegrali na wyjeździe 0:2 z Atalantą, a gole dla włoskiej ekipy strzelali Charles De Ketelaere i Ederson.
Przez praktycznie całe spotkanie gospodarze mieli bardzo wyraźną przewagę. Łącznie Atalanta stworzyła sobie aż 27 sytuacji bramkowych i oddała 10 celnych strzałów. Raków ograniczał się jedynie do sporadycznych prób ataków i tylko trzy razy zagroził bramce Atalanty, z czego raz strzelał w światło bramki.
Kovacević chwalony przez włoskie media
Włoskie media bez skrupułów oceniły postawę mistrzów Polski, ale jednocześnie doceniły postawę Vladana Kovacevicia. – Pomimo tego, że Atalanta w pierwszej połowie biła głową w mur, to odniosła komfortowe zwycięstwo. Wynik 2:0 nie mówi wszystkiego, bo bramek powinno być znacznie więcej. Gdyby nie bramkarz, mogło być 5:0 – pisze “La Gazzetta dello Sport”.
W pomeczowych ocenach większość graczy Rakowa otrzymała słabe noty, z wyjątkiem właśnie Kovacevicia, któremu dziennikarze wystawili “siódemkę”. – Zatrzymał De Ketelaere, Djimsitiego i dwukrotnie Lookmana. W bramce był bezbłędny – napisano.
Po porażce 0:2 w pucharowym debiucie, teraz przed piłkarzami Dawida Szwargi dwa domowe starcia. 5 października Raków zmierzy się ze Sturmem Graz, natomiast trzy tygodnie później podejmie u siebie Sporting Lizbona.
Debiut w Lidze Europy kończymy bez punktów.
Medaliki, dzięki za walkę! 👊
—#ATARCZ 2:0 | #UEL pic.twitter.com/Y5KEBaqXeO
— Raków Częstochowa 🥇 (@Rakow1921) September 21, 2023
Nieudany debiut Rakowa w Lidze Europy. Atalanta z pewną wygraną