Rafał Gikiewicz ma za sobą fantastyczne miesiące. Polak nie tylko jest czołową postacią w drużynie z Augsburga, ale również wyróżnia się na tle całej ligi niemieckiej. Statystyka bramkarza są imponujące, a jak zauważył “Sport Bild”, na jednej płaszczyźnie 35-latek nie ma sobie równych w Bundeslidze.
Przed rozpoczęciem sezonu 2022/2023 FC Augsburg skazywany był przez wielu specjalistów na pożarcie. W klubie z Bawarii upatrywano jednego z głównych kandydatów do spadku z Bundesligi. Na półmetku kampanii Rafał Gikiewicz i spółka pokazują jednak, że nie zamierzają żegnać się z najwyższą niemiecką klasą rozgrywkową.
Rafał Gikiewicz w bramce Augsburga spisuje się genialnie
Augsburg po 19. kolejkach ma na swoim koncie 21 punktów. Plasuje to bawarski zespół pięć oczek nad strefą spadkową. Wyniki mogłyby być jeszcze lepsze, gdyby sprawniej działa obrona niemieckiego zespołu. Defensywa Fuggerstädter w bieżącym sezonie straciła już 34 gole. Byłoby ich zdecydowanie więcej, gdyby nie wspaniała forma Gikiewicza.
“Sport Bild” wyliczył bowiem, że “Giki” zajmuje 3. miejsce pod względem procentu wybronionych strzałów wśród wszystkich bramkarzy grających w Bundeslidze. Analizy wykazały, że Polak zatrzymał 74,2 procent piłek uderzonych w światło bramki. Lepszą statystykę mają tylko Frederik Ronnow z Unionu Berlin oraz Yann Sommer (77,4%) z Borussii Moenchengladbach (74,7%).
Bramkarz Augsburga nie ma sobie równych w Niemczech, jeśli chodzi o procent skutecznych interwencji w sytuacjach podbramkowych. Tu Gikiewicz deklasuje innych golkiperów. Procent obronionych strzałów przez Polaka wynosi aż 45.2. Drugi jest Maunel Riemann z Bochum.
Grafika ze Sport Bilda dotycząca bramkarzy. W lewej rubryce ogólny procent bronionych strzałów, w prawej procent skutecznych interwencji w tzw. czystych sytuacjach podbramkowych. Brawo @gikiewicz33!#DomBundesligi pic.twitter.com/eC20cEUDak
— Tomasz Urban (@tom_ur) February 10, 2023
Polski bramkarz w sezonie 2022/2023 rozegrał w Bundeslidze już 15 spotkań. Czterokrotnie udało mu się zachować czyste konto. Kontrakt 35-latka z niemieckim klubem jest ważny tylko do końca czerwca 2023 roku. Jest w nim jednak opcja przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.