Marcin Gortat odrzucił kolejną ofertę z klubu NBA. Tym razem o polskiego środkowego zabiegali Boston Celtics. – Podziękowałem tylko za pamięć – mówi w rozmowie dla “Przeglądu Sportowego”. Czy przyszłość Marcina wyjaśni dopiero latem?
Marcin Gortat przestał być zawodnikiem LA Clippers na początku lutego. W między czasie odrzucił m.in. Bucks i Raptors. Ostatnio Polak podobnie postąpił, gdy zadzwonili do niego przedstawiciele Boston Celtis.
– Odebrałem telefon z Bostonu z pytaniem, czy w tej chwili jestem gotów podjąć wyzwanie. Ale podziękowałem tylko za pamięć – przyznał w rozmowie z Rafałem Tymińskim z “Przeglądu Sportowego”.
– Na razie mam urlop, a co będzie dalej, to okaże się latem. Nie jestem w stanie w tej chwili przewidzieć, jakie będę miał opcje. Czy pojawią się dla mnie fajne, kuszące propozycje gry? Przecież w NBA jeden ruch transferowy pociąga za sobą kilka następnych, ale wyczuwam, co wynika z mojego doświadczenia w tym biznesie, że mogą zostać już tylko oferty, które nie będą satysfakcjonujące – skomentował.
Hamer zdradził, że miał propozycję zostania ekspertem w jednej z telewizji podczas MŚ w Chinach. – Do Chin nie pojadę. Czasowo mi się to nie poukłada. Na pewno bardzo uważnie będę przyglądał się temu, co PZKosz zrobi, by awans do mistrzostw wykorzystać do podniesienia zainteresowania koszykówką w Polsce – wytłumaczył.
źródło “Przegląd Sportowy”