W rozgrywkach I ligi, Wisła Puławy pokonała 1:0 Olimpię Grudziądz. Gradu bramek doczekaliśmy się za to w Chojnicach, gdzie tamtejsza Chojniczanka pokonała 5:4 Stomil Olsztyn.
W pierwszym meczu Wisła Puławy wywiozła nieoczekiwanie trzy punkty z Grudziądza. Jedyną bramkę w spotkaniu zdobył w 73 minucie Sylwester Patejuk, który pokonał Wrąbla strzałem z ostrego kąta. W barwach gospodarzy zawiódł atak, który miał problemy ze sprokurowaniem groźnych sytuacji.
Olimpia Grudziądz – Wisła Puławy 0:1 (0:0).
Patejuk 73′
Na brak emocji nie mogli narzekać kibice w Chojnicach, chociaż to Stomil objął prowadzenie już w czwartej minucie meczu. Marcin Biernat nie porozumiał się z własnym bramkarzem i wprowadził futbolówkę do własnej bramki. W 13 minucie za pomocą celnego strzału głową wyrównał Rafał Grzelak. Kilka minut później Stomil znów na prowadzeniu. Strzał Tsubasy odbija Miazek, a skuteczną dobitką wykazał się Paweł Głowacki. Tuż przed przerwą Jakub Biskup wyrównał, pomocnik wykorzystał świetne dośrodkowanie i popisał się celnym strzałem z powietrza. Do przerwy 2:2.
W 59 minucie Biskup strzelił kolejną bramkę, tym razem głową. Tym razem Stomil pod presją strzelił kolejnego gola. Wiktor Biedrzycki strzelił zza pola karnego, bramkarz złapał piłkę, ale sędzia uznał, że ta przekroczyła linię bramkową. Jednak parę minut później wynik już iście hokejowy, bowiem gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Bartłomiej Niedziela. W 80 minucie wyrównał Łukasz Jegliński. Kiedy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem 4:$, w polu karnym faulowany był Biskup. W 84 minucie karnego wykorzystał sam poszkodowany, dając swojej drużynie zwycięstwo, a sobie hattricka.
Chojniczanka Chojnice – Stomil Olsztyn 5:4 (2:2).
Grzelak 13′, Biskup 43′, 59′, 84′ Biernat 4′ (sam), Głowacki 21′ Niedziela 73′ Biedrzycki 73′ Jegliński 80′
