Hasi i Malarz przed meczem Legia – Borussia

14 wrz 2016, 10:46

Na konferencji przed meczem z Borussią Dortmund trener Legii Warszawa Besnik Hasi mówił o motywacji, atmosferze jedności i tym, że nawet takiemu rywalowi przytrafiają się słabsze dni. Bramkarz Wojskowych Arkadiusz Malarz dementuje informacje o niesnaskach w drużynie. I zapowiada, że Legia da z siebie wszystko.

Besnik Hasi: – Borussia Dortmund to jeden z najlepszych zespołów w Europie. To inny poziom niż nasza liga. Grałem z nimi dwa lata temu w LM UEFA ze swoim poprzednim klubem. Przez pierwsze 30 minut nie wyszliśmy z własnej połowy. Jutro może być podobnie na początku, musimy być dobrze skoncentrowani, to trudny rywal. Trzeba pokazać jakość, bo to Liga Mistrzów UEFA. Oczywiście Borussia jest od nas lepszą drużyną, ale w futbolu nigdy nie wiesz do końca i to jest piękne. Moja drużyna zrobi wszystko żeby rozegrać dobre spotkanie. Chciałbym, żebyśmy wszyscy czerpali radość z Ligi Mistrzów UEFA. Długo czekaliśmy.

– Nie wydaje mi się, żeby ostatni mecz w Niecieczy był słabym występem. Przegraliśmy po dwóch karnych,  posiadanie piłki było zdecydowanie po naszej stronie, to było ponad 60 procent. Być może nie stworzyliśmy wystarczającej ilości sytuacji, ale teraz czeka nas zupełnie inne spotkanie. Tym razem nie będziemy faworytem, piłkarze będą inaczej zmotywowani, trzeba dać z siebie wszystko. To inny poziom niż Ekstraklasa.

– Nie mamy powodów, żeby uskarżać się na atmosferę, zawsze jesteśmy razem.  Nie wszystko do tej pory szło jak chcieliśmy, ale wciąż widzę wiele pozytywów, punkt wyjścia do wygrywania meczu w lidze. Teraz musimy pokazać ducha walki. Najważniejszy jest dla nas niedzielny mecz.

– Absencja Pazdana jest ważna. To kapitan, lider,  gwarantuje obronie stabilność. Kiedy grał, udawało nam się grać „na zero” z tyłu. Arek Malarz obronił wiele trudnych strzałów, to lider na boisku. Kucharczyk jest ważny, bo to zawodnik szybki i silny. W meczu z Dundalk, wystawiliśmy go na szpicy, i dał nam bramkę z kontry. Mam nadzieję, że wszyscy wystąpią w niedzielę, bo to ten mecz jest dla nas najważniejszy.

– Liga niemiecka jest moją ulubioną, śledzę ją na bieżąco. Jeżeli chcecie pytać mnie o niemiecki futbol, to śmiało pytajcie.  Cenię sobie podejście Bundesligi do futbolu, to, że największe tamtejsze talenty zostają na miejscu. Granie w Niemczech było dla mnie honorem, pozostaję w kontakcie z niemieckim futbolem.

– Wiem skąd biorą się gracze w Lipsku, jak wygląda ich rekrutacja. Są bardzo młodzi, umieją biegać przez 90 minut, są fantastycznie zorganizowani, to nowoczesny futbol. Grając z Borussią musisz podjąć ryzyko, grać w ten sposób, zamknąć ją. Nie możesz dawać jej gwiazdom przestrzeni. Ale nawet im zdarzają się złe dni. W Lipsku pokazano jak taką drużynę zatrzymać.

Arkadiusz Malarz: – Ucięliśmy sobie w szatni rozmowę. Wiele drużyn tak robi. Uznaliśmy, że na nas też przyszedł czas. Wszystko odbyło się w miłej atmosferze. NC+ pokazało obrazek, z którego wynikało, że między mną a Radoviciem jest spinka. Niczego takiego nie było, wspólnie się z tego z Rado śmialiśmy.

 Mieliśmy z Niecieczą sytuacje. Bruk-Bet Termalica miała dwie, po dwóch karnych co do których można się spierać. Lig nie ma co porównywać, Ekstraklasa jest dla nas najważniejsza. Mam nadzieję, że spotkanie z Zagłębiem Lubin przyniesie nam trzy punkty.

 Mam nadzieję, że od jutrzejszego spotkania poczynając każdy pokaże, co ma najlepsze. To szansa zademonstrowania się Europie. Zostawimy na murawie serce i zdrowie. Jeżeli będę potrzebny, to mam nadzieję, że dam radę wywiązać się ze swoich obowiązków.

źródło: BP Legia

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA