Upalna Gruzja gościła, najlepszych kadetów z całej Europy. To właśnie tam rozegrano pierwsze w historii Mistrzostwa Europy kadetów w lekkoatletyce. Polscy lekkoatleci z Gruzji przywiozą 5 medali.
Taka formuła to nowość w europejskim i światowym kalendarzu lekkoatletycznym. Zastąpił on Olimpijski Festiwal Młodzieży rozgrywany od 1991 co dwa lata aż do 2014r. Teraz czas na nową formułę. Do Gruzji, Polski Związek Lekkoatletyczny wysłał 43 osobową kadrę – 24 zawodniczki i 19 zawodników. Tylko część nich spisała się tak jak według nich oczekiwano.
Mistrzostwa Europy Juniorów do idealna impreza do poprawienia swoich rekordów życiowych a także pierwsza impreza na takim poziomie jeśli chodzi o rywalizację z rywalami z innych państw. Pierwszy dzień zaczął się od udanych eliminacji dla naszych. Do dalszych sesji awansowało większość startujących, padło także kilka rekordów życiowych. Sesja wieczorna przyniosła 6 awansów do Finałów. Największą uwagę pierwszego dnia poświęcono oczywiście sprintom. Naszą uwagę przykuł Damian Sztejkowski, który mimo trudnego półfinału. Awansował do Finału z czasem 10.74. Liderem europejskich tabel jest inny nasz reprezentant Dominik Smosarski, ten jednak zdecydował startować w Gruzji na dystansie 200m.
Na pierwszy historyczny medal w tej imprezie musieliśmy czekać do drugiego dnia mistrzostw. Brązowy krążek wywalczyła Klaudia Adamek w biegu na 100m. Zawodniczka z Piły uzyskała czas 11.82. Adamek popisała się w finale znakomitym finiszem. Biegnąca po siódmym torze reprezentantka Polki miała świetną końcówką. Rekord Polski juniorek młodszych ustanowiła w Tbilisi wieloboistka Patrycja Adamczyk.
Trzeciego dnia mistrzostw usłyszeliśmy w końcu upragniony Mazurek Dąbrowskiego a wszystko za sprawą naszego chodziarza. Łukasz Niedziałek został Mistrzem Europy w chodzie na 10 000m. Polak złoto zdobył z czasem 44:06.49. Drugi na mecie Turek Abdulselam Imük stracił do naszego mistrza prawie 1,5 minuty. Niedziałek pokonał swoich rywali, mimo że był jednym z najmłodszych zawodników w całej stawce. Co fantastycznie pokazuje, że rośnie nam nowy mistrz. To nie jedyny medal tego dnia. Srebro w biegu na 400m zdobyła Karolina Łozowska z czasem 54.56. Polska młociarkami stoi. Chodzi oczywiście o Patrycję Maciejewską, która otarła się o podium. Zawody ukończyła na 4 miejscu z rezultatem 63.89m. Tuż przed finałem biegu na 200m, dotarła no nas smutna informacja. Z startu na tym dystansie zrezygnował nasz faworyt do medalu Dominik Smosarski, który musiał zrezygnować z startu z powodu kontuzji.
Jak to zwykle bywa ostatnie dni imprez lekkoatletycznych bywa należą do biegów sztafetowych. I to właśnie w tych biegach zdobyliśmy ostatnie dwa medale. Polki biegnące w składzie Klaudia Adamek, Alicja Potasznik, Martyna Kotwiła, Karolina Łozowska uzyskały czas 2:08.57 co dało nam srebro w sztafecie szwedzkiej. W tej samej konkurencji, brąz zdobyli panowie z czasem 1:53.80. Panowie biegli w składzie Damian Sztejkowski, Rafał Pająk, Szymon Kreft oraz Maciej Wójcik. O podium o tarła się nasza skoczkini wzwyż, Martyna Lewandowska. Czwarte miejsce dał wynik 1.75m. Tyle samo miała trzecia Greczynka. Jednak miała mniej strąceń na poprzednich wysokościach.
Polska zdobyła w inauguracyjnej odsłonie mistrzostw Europy do lat 18 5 medali – jeden złoty, dwa srebrne i dwa brązowe. Wynik ten dał naszej reprezentacji 12. miejsce w tabeli medalowej. W klasyfikacji punktowej Polska na siódmej pozycji z dorobkiem 75 oczek.