Hit na drugim froncie: Legia, czy Lechia zagra dalej w Pucharze Polski?

23 wrz 2015, 19:18

Po ligowych zmaganiach w 9. kolejce Ekstraklasy czas na pucharowe zmagania. Tym razem nie będzie to Liga Europy, a mecz w ramach 1/8 finału Pucharu Polski – Legia Warszawa – Lechia Gdańsk. W ostatnim pucharowym zmaganiu obu drużyn padł wynik 4:0, a ze zwycięstwa cieszyli się Legioniści. Jak będzie tym razem?

Po bardzo dobrym początku w nowym sezonie Ekstraklasy zawodnicy Legii przez kilka kolejek mieli problem ze zdobyciem trzech punktów. Po tej fatalnej serii w ostatniej kolejce przyszło zwycięstwo 4:0 z Ruchem Chorzów, dzięki któremu u zawodników Legii nastąpiło przełamanie. To zwycięstwo na pewno da trochę pewności siebie przeciętnym ostatnio Legionistom.

Nadal w bardzo dobrej formie jest Nemanja Nikolić, który w Ekstraklasie po 9. kolejkach ma tyle samo trafień, co rozegranych spotkań w naszej lidze. Węgra uzupełnia Alexandar Prijović, który znalazł wspólny język z Nikoliciem.

Kilku Legionistów zmagało się ostatnio z urazami. Do pełni zdrowia wraca Ondrej Duda i Tomasz Jodłowiec, gotowy do gry jest Michał Pazdan, a nadal do zdrowia dochodzą: Michał Żyro, Ivica Vrdoljak i Michał Masłowski.

W Lechii do wielkiej rewolucji doszło już rok temu, jednak nic dobrego ona do drużyny nie wniosła. W tym roku było trochę podobnie, znów wielkie nazwiska i jak na razie słaba gra podopiecznych Thomasa von Heesena została okraszona 13 miejscem w tabeli. Ostatnie zwycięstwo Lechii mogliśmy obejrzeć w 6. kolejce, w której pokonała u siebie Górnik Łęczna 3:1.

Lechia będzie miała problem z ofensywą, ponieważ… wobec kontuzji Grzegorza Kuświka, niemiecki szkoleniowiec gdańskiej drużyny nie ma napastnika, który jest gotowy do gry. Drugi z nominalnych środkowych napastników Adam Buksa dopiero wraca po chorobie. W przegranym meczu w Gliwicach w poprzedniej kolejce, Thomas von Heesen postawił na Lukasa Haraslina jednak nie był zachwycony postawą Słowaka. „W Gliwicach próbowałem go na pozycji napastnika, ale już po pół godzinie gry wyglądał tak, jakby miał umrzeć. To jest niedopuszczalne. On na razie ewidentnie nie jest gotowy, by rozegrać cały mecz. Dlatego dzisiaj nie mam w drużynie napastnika” – przyznaje niemiecki trener.

Czwartkowy mecz pomiędzy Legią, a Lechią będzie ich dziewiątym spotkaniem pomiędzy sobą w rozgrywkach Pucharu Polski. Sześć razy zwyciężała Legia, dwa razy padł remis i raz zwyciężyła drużyna z Gdańska – w 1952 roku. Poniżej przedstawiamy Wam historię pucharowych potyczek pomiędzy tymi zespołami:

  • 1952 rok, 16 listopada Lechia – Legia 3:0
  • 1955 rok, 29 września Legia – Lechia 5:0
  • 1965 rok, 21 listopada Lechia – Legia 0:2
  • 1975 rok, 23 sierpnia Lechia – Legia 1:1 karne 5:6
  • 2008 rok, 2 i 9 kwietnia Legia – Lechia 1:0, Lechia – Legia 0:1
  • 2011 rok, 6 i 20 kwietnia Lechia – Legia 0:1, Legia – Lechia 4:0

Faworytem tego spotkania jest oczywiście Legia. Nie tylko na papierze, ale też wzmaganiami na boisku Legia potwierdza swą przewagę. Czy jednak faworyt sprosta zadaniu i pokona Lechię, czy może jednak na Łazienkowskiej zobaczymy małą niespodziankę?

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA