“Polski” udział w piątkowej, porannej sesji Halowych Mistrzostw Świata w Birmingham rozpoczęliśmy od biegów eliminacyjnych na dystansie 60 metrów kobiet. Wystąpiły w nich Anna Kiełbasińska oraz Ewa Swoboda. Obie zawodniczki nie zawiodły i zajmując trzecie miejsca w swoich seriach, bezpośrednio zakwalifikowały się do półfinałów, które odbędą się w sesji wieczornej.
W drugiej serii eliminacyjnej pobiegła Ania Kiełbasińska. Polka bardzo dobrze wyszła z bloku i przez cały dystans trzymała się faworytek biegu Ta Lou i Thompson. Na metę wbiegła jako trzecia z czasem 7,23 sekundy, co pozwoliło jej wyrównać swój rekord życiowy. “Trójka” oznacza również bezpośredni awans do półfinału, bez oczekiwania na rezultaty rywalek.
W szóstej serii mieliśmy okazję oglądać Ewę Swobodę. 20-latka trochę “zaspała” w blokach i na dystansie musiała mocno się zmobilizować, by bezpośrednio zakwalifikować się do półfinału. Świetna końcówka. trzecie miejsce i o 0,003 sekundy lepszy czas od Bongiorni, która musi zadowolić się tytułem Lucky Loser’ki. Czas Polki 7,24 sekundy i bezpośredni awans do dalszej serii rywalizacji.
