Niewykluczone, że Polska dostanie możliwość organizacji imprezy o znacznie większym prestiżu, niż niedawne igrzyska europejskie. Mowa o igrzyskach olimpijskich, które zdaniem ministra sportu i turystyki Kamila Bortniczuka mogłyby zawitać do naszego kraju w 2036 roku.
Polska zorganizuje igrzyska?
Od momentu ogłoszenia, że igrzyska europejskie odbędą się w Krakowie, minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk zapowiadał, że może to być dla Polski test. W jego słowach można było wyczytać zapowiedzi starania się o imprezę o jeszcze większym prestiżu, czyli igrzyska olimpijskie.
Przed kilkoma dniami Bortniczuk mówił, że Polska może się starać o organizację zmagań, które miałyby się odbyć „w niedalekiej przyszłości”. W grę mogłyby wejść igrzyska w 2036 roku, ponieważ trzy kolejne edycje mają już gospodarzy – są to Paryż (2024), Los Angeles (2028) i Brisbane (2032).
Pod uwagę brany także 2044 rok
Teraz minister sportu i turystyki przyznał, że o ile takie plany są jak najbardziej możliwe do realizacji, to jednak wygranie konkursu na organizatora IO 2036 byłoby trudne. Z tego powodu Bortniczuk podał jeszcze jedną datę.
– Będę jednoznacznie rekomendował, byśmy aplikowali o igrzyska olimpijskie w Polsce w jak najszybszym czasie. W grę wchodzą dwie daty, wynikające z kalendarza, to 2036 rok, ewentualnie 2044 rok. Ale to będzie też kwestia decyzji politycznej, która może zostać w tym zakresie podjęta – przyznał w rozmowie z magazynem „Polska – Metropolia Warszawska”.
Jak zapowiadał Bortniczuk, organizacja igrzysk olimpijskich w Polsce w 2036 roku byłaby okazją do upamiętnienia setnej rocznicy igrzysk w III Rzeszy. Minister sportu wcześniej mówił, że 100 lat temu w Niemczech odbyła się „nazistowska, haniebna olimpiada w Berlinie”.
Wimbledon. Pierwszy w karierze ćwierćfinał Igi Świątek! Polka obroniła dwie piłki meczowe
