Pierwotne szacunki mówiły o tym, że w okresie piłkarskich mistrzostw świata do Kataru uda się aż 21 tysięcy polskich kibiców. Liczba ta okazała się znacznie przesadzona. Rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski zdradził, że biało-czerwonych na mundial wybiera się czterokrotnie mniej.
PZPN przyznaje, że znacznie przeszacowano liczbę kibiców
Podopieczni Czesława Michniewicza już za cztery dni rozpoczną zmagania w ramach piłkarskich mistrzostw świata w Katarze. Już 22 listopada, w pierwszym meczu fazy grupowej, reprezentacja Polski zmierzy się z Meksykiem. Podczas tego starcia naszych piłkarzy wspierać będzie nie więcej niż 5 tysięcy kibiców.
Ta liczba aż czterokrotnie niższa niż szacowana przez PZPN przed rozpoczęciem turnieju. Pierwotnie mówiło się bowiem o tym, że do Kataru może polecieć nawet 21 tysięcy biało-czerwonych. Te liczby nie mają jednak pokrycia w rzeczywistości.
– W danych doszło do lekkiego przekłamania, zostałem wprowadzony w błąd. Na meczu Polski będzie maksymalnie około pięciu tysięcy polskich kibiców. Nie chciałbym podawać dokładnej liczby, ona będzie znana bliżej spotkań. Dałem się złapać, ale przekazywałem dane w dobrej wierze – powiedział Jakub Kwiatkowski, rzecznik PZPN.
Nie oznacza to jednak, że na trybunach nie znajdzie się więcej osób w biało-czerwonych kolorach. Dlaczego? W Katarze można dostrzec wielu fanów z Indii, Bangladeszu czy Pakistanu, którzy poprzebierani są w barwy narodowe różnych państw. Prawdopodobnie są to opłaceni przez Katarczyków aktorzy.
Qatar are hiring people to pretend to be fans and build the atmosphere up for the World Cup… 🤣🤣 pic.twitter.com/pp48bScxyt
— Football Away Days (@FBAwayDays) November 15, 2022
Być może taka grupa również znajdzie się na jednym ze spotkań z udziałem Polaków. Tego, rzecz jasna, potwierdzić nie można. Niepodważalny fakt jest natomiast taki, że liczba europejskich kibiców, którzy wybierają się do Kataru, jest znacznie niższa niż podczas poprzednich mistrzostw świata.
Gospodarze zmieniają zdanie. FIFA usunie strefy z alkoholem?
