Kontuzja mięśnia czworogłowego uda znacznie pokrzyżowała plany Jacka Magdzińskiego, który bardzo dobrze radził sobie na afrykańskich boiskach. Polski napastnik w tym roku przez uraz nie mógł liczyć na regularne występy w Progresso Associação do Sambizanga i postanowił zmienić otoczenie. 29-latek będzie od tego lata grał w barwach Benfiki. Nie chodzi jednak o mistrza Portugalii, a o ekipę ze stolicy Angoli – Benfikę de Luanda.
Polski snajper najlepiej w Angoli prezentował się w pierwszym sezonie, kiedy to grał w beniaminku tamtejszej ekstraklasy, Académice do Lobito. W 28 spotkaniach Magdziński strzelił 10 bramek i miał spory wkład w utrzymanie swojej drużyny.
Następnie zgłosiło się po niego Progresso, co oznaczało sportowy awans. W wyniku kontuzji nasz rodak nie pokazał w tym klubie pełni swoich umiejętności, ale okazuje się, że mimo stracenia niemal całej rundy przez kontuzję, po polskiego napastnika sięgnął jeszcze silniejszy klub, czyli plasująca się obecnie na siódmym miejscu w tabeli angolskiej ekstraklasy Benfica de Luanda.
