Jacek Magiera po meczu z Wisłą: Daniel Chima Chukwu ma nie tylko uraz…

Aktualizacja: 3 lut 2022, 12:14
12 mar 2017, 21:47

Legia Warszawa pokonała na własnym stadionie w hicie 25. kolejki Lotto Ekstraklasy Wisłę Kraków 1:0. Po meczu zadowolony był trener mistrzów Polski Jacek Magiera, który jednak zabrał głos także w sprawie nominalnych napastników…

– Tak się złożyło, że nasi nominalni napastnicy są kontuzjowani – Tomas Necid wypadł nam przed meczem, jutro przejdzie badania i mam nadzieję, że na Lechię będzie gotowy. Ma kłopoty ze stawem skokowym, uszkodził go przy jednym ze startów. Z kolei Daniel Chima Chukwu nie tylko ma uraz, ale musi udowodnić, że zasługuje na pierwszy skład. Natomiast fajnie spisał się kolejny raz Miro Radović, który dobrze czuje się jako atakujący. Tak się złożyło, że odeszli od nas Aleksandar Prijović i Nemanja Nikolić. Obaj zdobywają bramki dla swoich klubów i mogę się tylko cieszyć z tego, że im się wiedzie.

– To był mecz o trzy punkty, było dużo walki – teraz będą same trudne mecze, tylko takich się spodziewam. Będzie mniej finezji, więcej wyrachowania. Celowo się dziś cofnęliśmy i szukaliśmy swoich szans w kontrach. Mieliśmy słupek, dobrą sytuację Hamalainena, który w pierwszej połowie zagrał świetnie, w drugiej złapał zadyszkę i stąd zmiana. Ale ogólnie dwa ostatnie spotkania może zaliczyć na plus.
– Nie gdybajmy, nie ważne co by było, gdyby, ważne jest to co jest. Gdybyśmy dziś nie strzelili gola… a gdybyśmy strzelili trzy więcej z Ruchem to byśmy wygrali… Dziś liczyło się dla nas zwycięstwo, skuteczna defensywa i to by zdrowie dopisywało, byśmy unikali kontuzji.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA