Nie tak wyobrażali sobie środowe popołudnie kibice Jagielloni Białystok. Trzecioligowa Lechia Zielona Góra wygrała na własnym stadionie z Dumą Podlasia w stosunku 3:1. Tym samym wyrzuciła reprezentanta Ekstraklasy z Pucharu Polski. Dwa gole dla gospodarzy strzelił Przemysław Mycan.
Sensacja w Zielonej Górze. Lechia lepsza od Jagiellonii
Drużyna z Zielonej Góry na co dzień nie ma okazji grać z najlepszymi polskimi klubami. W trzeciej lidze mierzy się częściej z rezerwami ekstraklasowych ekip, takich jak Raków Częstochowa, Górnik Zabrze czy Miedź Legnica. W środowe popołudnie ekipa Lechii stanęła jednak przed niezwykle trudnym zadaniem, gdyż na jej obiekt zawitała sama Jagiellonia Białystok.
Przed meczem 1/16 finału Pucharu Polski trener zielonogórzan Andrzej Sawicki mówił, że dla jego piłkarzy możliwość skonfrontowania się z Dumą Podlasia jest niczym święto. Zapowiedział jednak, że jego piłkarze powalczą o awans, nawet jeśli skazywani są na pożarcie. Słowa Sawickiego okazały się więcej niż prorocze. Już od samego początku meczu Lechia przeważała i w 9. minucie objęła prowadzenie. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Przemysław Mycan. Jeszcze w pierwszej połowie ten sam piłkarz podwyższył na 2:0.
Białostocczanom w Zielonej Górze nic nie wychodziło. Jeszcze w pierwszej części gry ekipa z województwa podlaskiego zmarnowała rzut karny. Z jedenastu metrów pomylił się pomocnik Martin Pospisil, który trafił jedynie w prawy słupek. Nadzieję gości podtrzymał jeszcze Bartłomiej Wdowik, ale ostatecznie to Rafał Ostrowski ustalił wynik spotkania na 3:1.
⏱️ 90′ Odpadamy z @PZPNPuchar.
________________________@wojpodlaskie | @WBialystok | #LZGJAG | @PZPNPuchar 3:1 pic.twitter.com/pza3U2IqFp— Jagiellonia 💙💛 (@Jagiellonia1920) October 12, 2022
Jagiellonia po utracie trzeciego gola próbowała jeszcze wrócić do gry. Jesus Imaz miał w środę jednak zwichrowany celownik i dwukrotnie obił słupek gospodarzy. Hiszpanowi znakomicie przeszkadzał dziś też bramkarz gospodarzy – Wojciech Fabisiak. Sensacja stała się więc faktem, a Jaga odpadła z Pucharu Polski.
Kibice dumą Widzewa. Łódzki klub rozbił bank dzięki swoim fanom
