Władze Jagiellonii Białystok po odpadnięciu z eliminacji do Ligi Europy powoli już myślą o zwężeniu kadry. Pierwszym wyborem jest Cillian Sheridan, którego włodarze klubu chcieliby się pozbyć. Powodem jest gra poniżej oczekiwań w stosunku do zarobków Irlandczyka.
29-letni napastnik przychodząc 1,5 roku temu z Omonii Nikozja miał zostać wielką gwiazdą w Białymstoku. Początkowo oczekiwaniom sprostał i strzelał gola za golem co pokazuje wynik ośmiu trafień w 14 meczach. Kolejny sezon również zaczął wybornie, jednak czym dalej w las tym goli było coraz mniej. Ostatecznie sezon zakończył z dorobkiem sześciu bramek. Obecne rozgrywki na razie nie przyniosły przełamania, Sheridan gra coraz mniej i stąd też decyzja włodarzy o próbie pozbycia się trzykrotnego reprezentanta Irlandii, który jest jednym z najlepiej zarabiających zawodników w Białymstoku.
