Treść oficjalnego komunikatu PLK:
„Do biura Polskiej Ligi Koszykówki SA wpłynęła pisemna informacja Polskiej Agencji Antydopingowej w sprawie podejrzenia naruszenia przepisów antydopingowych oraz tymczasowej dyskwalifikacji Jakuba Parzeńskiego.
W związku z powyższym Zarząd PLK SA podjął decyzję o zawieszeniu licencji okresowej zawodnika, co równoznaczne jest z bezwzględnym zakazem udziału w rozgrywkach organizowanych przez PLK.
Klubowi oraz zawodnikowi przysługuje odwołanie do Komisji Odwoławczej PZKosz.”
O jaki doping chodzi u podkoszowego radomskiej ekipy? W organizmie koszykarza wykryto klenbuterol. To tzw. spalacz tłuszczu, stosowany głównie przez kulturystów. Wg. nieoficjalnych informacji 5 marca będą znane wyniki próbki B. Ale zaczęło się ponoć wcześniej.
Pogłoski o dopingowej wpadce środkowego wyskoczyły niespodziewanie w niedzielę. Jakub Parzeński nie załapał się do składu na mecz z Polskim Cukrem Toruń, a komentatorzy Polsatu Sport wyjątkowo enigmatycznie tłumaczyli jego nieobecność „powodami osobistymi”, które „mogą się przeciągnąć na cały sezon”.
W poniedziałek Łukasz Cegliński, dziennikarz Polsatu, potwierdził na Twitterze, że chodzi właśnie o podkoszowego.