Lech Poznań wygrywając z Pogonią Szczecin (przyp. 2-0) “uciekł” z miejsca spadkowego w lidze. Tą wygraną można również nazwać “POGONią” za grupą mistrzowską. Do ósmego miejsca Kolejorz traci już tylko 6 punktów.
Zapoczątkowany przez trenera Macieja Skorżę kryzys w Lechu Poznań, został już prawdopodobnie całkowicie zażegnany, a poznańska lokomotywa wróciła na swoje tory. Szefem pociągu nie kto inny, ale doświadczony trener, a kiedyś piłkarz – Jan Urban!
Przypomnijmy jego sylwetkę. Były piłkarz m.in.: Osasuny Pampeluna, Realu Valladolid, Górnik Zabrze oraz Zagłębia Sosnowiec. W reprezentacji Polski rozegrał 57 spotkań, w których zdobył siedem bramek. Grając na hiszpańskich boiskach potrafił strzelić hat-tricka w wygranym meczu z Realem Madryt (4:0)!
Jako trener największe sukcesy osiągnął prowadząc warszawską Legię. Dwukrotnie zdobywał z zespołem Puchar Polski (2007 oraz 2013 rok), raz mistrzostwo Polski (2013 rok) oraz Superpuchar Ekstraklasy (2007 rok). Teraz fani Lecha Poznań liczą, że Urban poprowadzi ich klub do fazy pucharowej Ligi Europy, a także wprowadzi Kolejorza na miejsce premiowane kwalifikacjami europejskich pucharów w ekstraklasie (miejsca 1-4), bądź Pucharze Polski (wygrana).
Po bardzo słabym początku sezonu Lech Poznań stracił wielu sympatyków, ale Ci którzy są z klubem całym sercem, to wiedzą, że Jan Urban swoim doświadczeniem spowodował, że wyniki poznańskiego klubu zmieniły się diametralnie. Kolejorz za trzy kolejki może być już w grupie mistrzowskiej, chociaż trzy-cztery kolejki temu był na samym dnie. Doliczmy do tego podział punktów, który nastąpi po sezonie zasadniczym. Sezon nie jest jeszcze stracony, a Lech Poznań może zostać pierwszym klubem w historii, który zrobił pogoń z samego dna na sam szczyt, ale ich największym sojusznikiem są nowe zasady ligi, a dokładnie jej podziału po trzydziestu kolejkach, z kolei wrogiem? Przeciwnicy, którym trzeba odbierać jak najwięcej punktów i strzelać jak najwięcej bramek.