Klub ze Śląska, który zajął w ubiegłym sezonie 4. miejsce, nie zagra w przyszłej edycji Pucharu CEV. Decyzja została podjęta z powodu fatalnej sytuacji finansowej.
Podopieczni Marka Lebedewa mieli się w 1/16 zmierzyć z Omonią Nikozja. Jednak duże straty sponsora strategicznego – Jastrzębskiej Spółki Węglowej – spowodowały, że klub nie ma już takiego budżetu jak choćby w zeszłym roku. Jednym z czynników strat były strajki na przełomie stycznia i lutego.
Nowy prezes drużyny z Jastrzębia-Zdroju – Przemysław Michalczyk – ostrzegał, że działacze rozważają wycofanie się z Pucharu CEV. Dziś już wiemy, że siatkarze ze Śląska nie wystąpią w przyszłej edycji pucharu.
sport.pl