Jeremy Sochan był jednym z bohaterów ekipy San Antonio Spurs, która na wyjeździe wygrała mecz z Houston Rockets 124:105. Polak spędził na parkiecie 23 minuty i zdobył 12 punktów. To doskonały wynik zważając na to, że mecz zaczynał tylko jako rezerwowy.
Jeremy Sochan wrócił do żywych. Houston Rockets pokonane
Ostatnie mecze w wykonaniu „Ostróg” nie należały do najlpeszych. Ekipa San Antonio Spurs przegrała kolejno z Portland Trail Blazers i Miami Heat. Złą passę udało się jednak przełamać. Drużyna, której reprezentantem jest Jeremy Sochan, pokonała Houston Rockets 124:105.
Wśród podopiecznych trenera Gregga Popovicha najlepiej spisał się Devin Vassell, który odnotował 26 punktów, cztery zbiórki i pięć asyst. Doskonale poradził sobie również Jeremy Sochan. Polak powrócił do gry po niedawnej kontuzji i na boisku spędził aż 23 minuty. W tym czasie rzucił dwanaście punktów, zanotował siedem zbiórek dwie asysty i jeden blok.
Ponadto Sochan trafił pięć na osiem rzutów z gry. Polak mecz przeciwko Houston Rockets skończył, mając na koncie też dwie straty i cztery faule. Podsumowując całe starcie, można bez cienia wątpliwości ocenić, że był to zdecydowanie najlepszy występ Sochana w ostatnich tygodniach. Pozostaje mieć również nadzieję, że biało-czerwonych koszykarz utrzyma swoją formę w kolejnych starciach.
.@JeremySochan with the moves 🤩 pic.twitter.com/QW0WjiDsnQ
— San Antonio Spurs (@spurs) December 20, 2022
Pomimo zwycięstwa nie można zapominać, że ten sezon dla ekipy San Antonio Spurs nie układa się najlepiej. Wraz z drużyną Houston Rockets są one najsłabsze w Konferencji Zachodniej. W tabeli zajmują dwa ostatnie miejsca. Słabsze rezultaty w całej lidze osiągnęły tylko dwie ekipy z Konferencji Wschodniej – Charlotte Hornets i Detroit Pistons.