Koszykarze San Antonio Spurs w nocy ze środy na czwartek ulegli Minnesocie Timberwolves 94:102. Porażka zespołu Jeremy’ego Sochana nie może dziwić kibiców. To już 15. przegrany mecz tej drużyny z rzędu. Nowością jest fakt, że tym razem Polak zaczął na ławce rezerwowych.
Słaby występ Sochana. Spurs rozsiedli się na dnie tabeli
Taka sytuacja w tym sezonie jeszcze się nie przydarzyła. Jeremy Sochan rozpoczął mecz Minnesota Timberwolves – San Antonio Spurs poza wyjściowym składem. Początek spotkania jedyny Polak w NBA spędził na ławce rezerwowych. Po jakimś czasie Sochan wszedł na boisko, na którym spędził niespełna 22 minuty. W spotkaniu zdobył 6 punktów (trafił 3/10 z gry), dokładając do swojego dorobku jeszcze dwie asysty.
Ekipa z Teksasu poległa jednak w starciu z liderami Konferencji Zachodniej 94:102. Gra San Antonio Spurs, jak już kilkukrotnie w tym sezonie, posypała się w końcówce spotkania. Po dwóch kwartach ekipa trenera Popovicha prowadziła bowiem z Minnesotą Timberwolves 53:46. Im bliżej było ostatniego gwizdka sędziego, tym słabiej grał jednak Sochan i jego koledzy.
W sezonie 2022/2023 drużyna Spurs przegrała 16 spotkań z rzędu. Była to najgorsza seria w historii klubu. Ostatnia porażka teksańskiej ekipy oznacza, że podopieczni Popovicha są blisko pobicia tego niechlubnego rekordu. Możliwe, że wyrównają go już w sobotę. O godzinie 2:30 polskiego czasu zmierzą się z Chicago Bulls.
VICTOR SAYS NO. DEV SAYS YES 🔥 pic.twitter.com/kVQCWmwTDS
— San Antonio Spurs (@spurs) December 7, 2023
Kapitalny mecz Sochana! Pobił rekord Marcina Gortata [WIDEO]