John Wall od następnego sezonu będzie koszykarzem Los Angeles Clippers. To spore wzmocnienie drużyny z “Miasta Aniołów”, o ile rozgrywający pozostanie w pełnym zdrowiu. 31-latek wykupił swoją umowę z Houston Rockets.
Plaga kontuzji i nieudana przygoda z Rockets
Od sezonu 2016/2017 John Wall opuścił więcej meczów, niż rozegrał. Zawodnik doznał siedmiu urazów kolan, dwóch stóp oraz jednej ścięgna Achillesa. Przez to rozgrywający potrzebował aż sześciu oddzielnych operacji. W ciągu tego okresu do gwiazdora NBA przylgnęła łatka człowieka ze szkła.
Wall był graczem Houston Rockets od 2020 roku, ale większej kariery w teksańskim klubie nie zrobił. Teraz przyszedł czas na zmiany. 31-latek dogadał się z włodarzami “Rakiet” odnośnie wykupienia swojego kontraktu. Ostatni rok umowy zawodnika opiewał na 47,4 miliona dolarów. Pochodzący z Północnej Karoliny koszykarz dostanie o 6,5 miliona mniej w związku ze skorzystania z opcji gracza.
John Wall dołączy do Los Angeles Clippers
Adrian Wojnarowski z “ESPN” poinformował, że Wall planuje dołączyć do Los Angeles Clippers. Po nieudanej kampanii i odpadnięciu w fazie NBA Play-In organizacja z “Miasta Aniołów” szuka poważnych wzmocnień. Zainteresowanie rozgrywającym wyraża również kilka innych klubów, lecz wszystko wskazuje na to, że Wall zostanie graczem Clippers.
John Wall is signing with the Los Angeles Clippers once he clears waivers, per @wojespn pic.twitter.com/PeoNKoCck8
— Bleacher Report (@BleacherReport) June 28, 2022
Wall w swojej dotychczasowej przygodzie w NBA notował średnie statystyczne na poziomie 19.1 punktu, 9.1 asysty, 4.3 zbiórki i 1.7 przechwytu. Wcześniej 31-latek występował w Washington Wizards.
Jeremy Sochan gwarantuje Spurs wszechstronność. „Chcę nasiąkać wiedzą”