Kamil Jóźwiak zanotował asystę w zremisowanym przez Charlotte FC 2:2 spotkaniu z Interem Miami w ramach 33. kolejki amerykańskiej MLS. Na boisku pojawił się także Karol Świderski, ale nie pomógł swojej drużynie w uzyskaniu lepszej pozycji w kontekście walki o awans do fazy play-off.
Jóźwiak z asystą w meczu z Interem Miami
Przedostatni mecz Charlotte FC w sezonie zasadniczym MLS na dobre rozpoczął się tak naprawdę pod koniec pierwszej połowy. W 45. minucie goście wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Enzo Copettiego. W doliczonym czasie z kolei Inter Miami wyrównał, a do siatki trafił Nicolas Stefanelli.
Siedem minut po wznowieniu gry Charlotte FC ponownie prowadziło. Kamil Jóźwiak ładnie urwał się prawym skrzydłem i dograł w pole karne, a tam ładnym uderzeniem na 2:1 trafił Kerwin Calderon Vargas. Goście nie dowieźli jednak prowadzenia do końca – w 84. minucie rezultat na 2:2 ustalił Robbie Robinson.
Świderski rozegrał 24 minuty
Kamil Jóźwiak przebywał na murawie do 76. minuty, kiedy to został zmieniony przez Scotta Arfielda. W 64. minucie z kolei na boisko wszedł Karol Świderski, który zaledwie kilkadziesiąt godzin wcześniej wrócił do Stanów Zjednoczonych po zgrupowaniu reprezentacji Polski.
Remis z Interem Miami nieco komplikuje sytuację Charlotte FC w kontekście walki o fazę play-off MLS. Do 9. DC United drużyna Polaków traci jeden punkt i ma jedno zaległe spotkanie do rozegrania (ponownie z Interem Miami). Taki sam dorobek mają jednak jeszcze dwa zespoły – New York Red Bulls i Chicago Fire.
Beautiful buildup and a clean finish. Things you love to see 👑 pic.twitter.com/VugR66cVd4
— Charlotte FC (@CharlotteFC) October 19, 2023
Niespodzianka w Lidze Mistrzyń. Drużyna Ewy Pajor odpadła w eliminacjach