Juventus zmierza do Ligi Europy. Allegri utrzyma posadę?

Aktualizacja: 12 paź 2022, 18:26
11 paź 2022, 21:19

Juventus Turyn niespodziewanie przegrał w drugim meczu Ligi Mistrzów przeciwko Maccabi Hajfa. Włoski zespół po czterech kolejkach fazy grupowej ma na koncie tylko 3 punkty. Wszystko wskazuje więc na to, że Juventusowi pozostanie tylko walka o Ligę Europy.

Liga Typerów Polski-Sport.pl

Juventus przegrywa, kiepski występ Szczęsnego i Milika

Cel Juventusu przed wyjazdowym meczem z Maccabi Hajfą był jeden – zwycięstwo i zachowanie szans na awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów. Na nieszczęście włoskiej drużyny stało się odwrotnie, to gospodarze strzelili dwa gole w na początku oraz na końcu pierwszej połowy i tym sposobem zapewnili sobie pierwsze 3 punkty.

Na boisku od pierwszych minut przebywał oczywiście Wojciech Szczęsny, ale numer jeden reprezentacji polski w żaden sposób nie pomógł swojej drużynie w tym spotkaniu. Przy pierwszym golu w 7. minucie meczu po dośrodkowaniu Pierre’a Cornuda strzał plecami oddał Omer Atzili. Wydaje się, że piłka po uderzeniu tą częścią ciała nie powinna wpaść do siatki, a jednak… Szczęsny miał piłkę na ręce, ale razem z nią wpadł za linię bramki i było 1:0.

Obraz meczu po pierwszym golu się nie zmienił i Maccabi dalej przeważało oraz atakowało, co przyniosło skutek w 42. minucie. Drugi raz na listę strzelców wpisał się Atzili, który będąc w polu karnym, zaskoczył Szczęsnego mocnym strzałem przy krótszym słupku i podwyższył wynik na 2:0. Więcej goli w tym spotkaniu już nie padło.

Arkadiusz Milik rozpoczął mecz na ławce rezerwowych, ale pojawił się na boisku już w 24. minucie, ponieważ musiał zmienić kontuzjowanego Angela Di Marię. Polski napastnik również nie wykazał się niczym szczególnym, choć miał świetną okazję na gola tuż przed przerwą. Napastnik wypożyczony z Olimpique Marsylia nie trafił z bliska na pustą bramkę, a kibice Juventusu mogli się poczuć trochę, jak kibice reprezentacji Polski.

Juventus ma teraz tylko teoretyczne szanse na awans z grupy i wszystko wskazuje na to, że będzie rywalizował o 3. miejsce w grupie razem z Maccabi Hajfą.

Allegri jednak straci pracę?

Ciężkie dni czekają też włodarzy turyńskiego klubu, którzy jeszcze niedawno zapewniali, że Massimiliano Allegri może być pewny swojej posady, ale wygląda na to, że włoski trener nie ma pomysłu na poprawę gry swojego zespołu. Juventus prezentuje się w ostatnim czasie bardzo słabo i nawet w Serie A zajmuje dopiero 8. miejsce. Jednym z kandydatów do jego zastąpienia według mediów miał być podobno Paulo Sousa.

Zaraz po meczu Andrea Agnelli, prezydent Juventusu przyznał w wywiadzie dla stacji Sky Sport, że Allegri pozostanie na swojej posadzie, ale wiadomo, że rzeczywistość w piłce potrafi potrafi się szybko zmieniać.

— Czuję się zawstydzony i wściekły… W takiej sytuacji nie można winić jednej osoby, to cała grupa — przyznał Agnelli.

Liga Typerów Polski-Sport.pl

Kamil Grabara obronił rzut karny Mahreza. Remis w Kopenhadze [wideo]

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA