Mistrzynie Polski koszykarek odniosły bardzo ważna wygraną w Eurolidze. Przegrana w zasadzie przekreśliłaby szanse na awans z grupy.
Początek należał do gospodyń, które szybciej opanowały nerwy i wyszły na kilkupunktowe prowadzenie. Mimo, że z biegiem minut wola walki była po stronie polskiego zespołu nie poszło to w parze z skutecznością. W 27. minucie meczu, po celnym rzucie z półdystansu Temi Fagbenle mistrzynie Polski objęły jednopunktowe prowadzenie 42:41. Dwie minuty przed końcową syreną polkowiczanki prowadziły jednym punktem, 90 sekund później trzema. Gospodynie miały swoją szansę na doprowadzenie do remisu, ale Erica Wheeler nie trafiła zza linii 675 cm. Osiem sekund przed końcem jeden z dwóch rzutów osobistych na punkt zamieniła Styliani Kaltsidou i mecz zakończył się wynikiem 55:59.
Za tydzień przed własną publicznością w ostatniej kolejce “Pomarańczowe” podejmą ekipę USK Praga.
Nadieżda Orenburg – CCC Polkowice 55:59 (18:12, 15:15, 16:20, 6:12)
Nadieżda: Wheeler 16, Jones 11, Tikhonenko 8, Ygueravide 7, Nicholls 6, Medvedeva 3, Shilova 2, Maiga 2, Burik 0, Novikova 0
CCC: Kaltsidou 20, Fagbenle 11, Thomas 11, Kaczmarczyk 6, Leedham 5, Hayes 4, Gajda 2, Puss 0