Reprezentant Polski oraz gracz AS Monaco – Kamil Glik liczył na wysokie miejsce w plebiscycie na najlepszego sportowca Polski za rok 2017. Kiedy dowiedział się, że widzowie zagłosowali inaczej, wyśmiał wyniki w stylu Roberta Lewandowskiego.
Po świetnym sezonie zarówno w reprezentacji Polski, z którą awansował na tegoroczny mundial w Rosji, jak i w AS Monaco, z którym doszedł do półfinału Ligi Mistrzów Kamil Glik był mocnym kandydatem na miejsce w czołowej dziesiątce sportowców w Polsce.
Wśród 20 najlepszych sportowców nominowanych do plebiscytu defensor zajął miejsce poza czołową dziesiątką, postanowił więc w zabawny sposób skomentować wyniki:
Jak to bylo?Kabaret??
— Kamil Glik (@kamilglik25) January 6, 2018
Wpis ten był nawiązaniem do słynnego komentarza Roberta Lewandowskiego w 2016 roku, kiedy to snajper Bayernu zajął odległe miejsce poza czołową dziesiątką w walce Złotą Piłkę.
Wpis wywołał nieco zamieszania, kibice początkowo sądzili, że wpis dotyczy wyników na drużynę roku, którą wygrali polscy skoczkowie i w krytycznych słowach skomentowali zachowanie polskiego obrońcy. Kamil Glik szybko jednak wyjaśnił swojego tweeta:
Oczywiscie wczesniejszy tweet byl w odniesieniu do mojej osoby nie druzyny ludzie…a tego typu tweet byl juz napisany rok temu przez kogos innego?
— Kamil Glik (@kamilglik25) January 6, 2018