W rewanżowym starciu półfinału Pucharu Polski Pogoń Szczecin uległa na własnym stadionie Lechowi Poznań 0:1 i odpadła z rozgrywek.
Kazimierz Moskal przyznał, że awans należał się jego rywalom, jednak w dzisiejszym spotkaniu jego podopieczni nie zasłużyli na porażkę.
– Gratulacje dla Lecha. Zgadzam się. Lech zasłużenie awansował, natomiast my niezasłużenie przegraliśmy. Graliśmy dobry mecz – mówi szkoleniowiec Portowców.
Pierwsza część gry należała do gospodarzy jednak brak skuteczności sprawił, że nie potrafili pokonać Jasmina Buricia. Po stracie bramki emocje w spotkaniu opadły.
-W pierwszej połowie mieliśmy sporo sytuacji, nic nie chciało wpaść. Mocno musimy się napracować, żeby strzelić. Do straty bramki były emocje. Tego się obawialiśmy, bo bramka zakończyła emocje. – komentuje Kazimierz Moskal.
Mimo iż po bramce Marcina Robaka Portowcy nie mieli praktycznie szans na awans to nadal dążyli do zdobycia chociaż honorowej bramki.
-Graliśmy do końca, chcieliśmy strzelić gola, wygrać. To się nie udało. Dziękuje zawodnikom za zaangażowanie. Jeśli będziemy grali na podobnym poziomie, dołożymy skuteczność, to wierzę że zaczniemy wygrywać- zakończył trener Pogoni Szczecin.