Kevin Durant wybrał się na mecz Euroligi pomiędzy Olympiakosem Pireus i AS Monaco. Atmosfera panująca w hali zrobiła piorunujące wrażenie na gwieździe NBA. Jednak jeśli mowa o przyjęciu “Durantuli”, zdecydowanie powiało mrozem.
Europejski ogień
W Eurolidze właśnie trwają play-offy. Durant wybrał się na decydujący o losach serii mecz pomiędzy Olympiakosem Pireus i AS Monaco, aby dopingować swojego znajomego, Mike’a Jamesa. Euroligowy doping, europejska publiczność i atmosfera stworzona przez kibiców w hali wywołały u koszykarza Brooklyn Nets pozytywny dreszczyk emocji. Gwiazdor NBA zamieścił na Twitterze krótki filmik z oprawy, który opisał jednym słowem: “Apokalipsa”.
The apocalypse pic.twitter.com/uYdeAS24Mw
— Kevin Durant (@KDTrey5) May 4, 2022
Kevin Durant wybuczany
Oprócz pozytywnych odczuć, Durant bez dwóch zdań zapamięta również mroźne powitanie, jakie zgotowała mu widownia. Kiedy na telebimach pokazano twarz 33-latka, po hali przeszła fala okropnego buczenia. Jednak nie z takim zachowaniem Durant miewał do czynienia podczas profesjonalnej kariery, więc i tym razem tylko uśmiechnął się pod nosem.
Kevin Durant in Greece to watch Game 5 of the EuroLeague playoffs between Olympiacos and Monaco.
KD is getting booed for supporting Monaco and his former teammate Mike James. pic.twitter.com/wBUKC6UyaO
— Dionysis Aravantinos (@AravantinosDA) May 4, 2022
KD z pewnością nie może zaliczyć trwającego sezonu do udanych. Jego Brooklyn Nets przegrali już na etapie pierwszej rundy play-offów NBA z Boston Celtics, którzy zafundowali “Siatkom” sweepa.
Gary Payton II wypada na dłuższy okres. „Dillon Brooks złamał kodeks”