Ma dopiero 17 lat, ale Kamil Grosicki już widzi w nim przyszłość reprezentacji Polski i potencjalnego następcę Jakuba Błaszczykowskiego. Kim jest Adrian Przyborek, który szturmem wdarł się do składu Pogoni Szczecin i już teraz uznawany jest za jeden z największych talentów grających w Ekstraklasie.
Od Sianowa do Szczecina. Początki kariery Adriana Przyborka
Adrian Przyborek urodził się 1 stycznia 2007 roku w Koszalinie. Już jako pięciolatek trafił do Sianowskiej Akademii Sportu (dziś to Victoria Sianów). Od samego początku trenerzy piłkarza zdali sobie sprawę, z jakim talentem mają do czynienia. Dlatego też Przyborek został przesunięty do zespołu ze starszymi o dwa, trzy lata kolegami.
Kluczowy dla rozwoju zawodnika okazał się coroczny turniej piłki halowej w Rewalu. Tam piłkarza dostrzegł Bałtyk Koszalin, do którego następnie przeniósł się obiecujących zawodnik. To właśnie grając w tym klubie Przyborek zwrócił na siebie uwagę Akademii Piłkarskiej Pogoni Szczecin. Szeregi Portowców zasilił się wraz z początkiem sezonu 2021/2022. Już w swojej pierwszej kampanii rozegrał tam 14 spotkań na poziomie drużyny U19. W Centralnej Ligi Juniorów strzelił jednego gola.
Jeszcze przed startem kolejnego sezonu, w nagrodę za dobre występy, trenerzy przesunęli Przyborka do drugiego zespołu Pogoni Szczecin. Z rezerw do pierwszej drużyny droga była już bardzo krótka. Przyborek zadebiutował w PKO Bank Polski Ekstraklasie 18 lutego 2023. Wychowanek Bałtyku Koszalin zagrał w spotkaniu z Wartą Poznań. Prawoskrzydłowy został drugim najmłodszym zawodnikiem w historii Pogoni Szczecin, który zagrał w najwyższej polskiej klasie rozgrywkowej.
Super fragment z ostatnich kulis meczowych od @PogonSzczecin 👏
Takie słowa ze strony Kamila Grosickiego na pewno zapadną chłopakowi w pamięci. Swoją drogą Adrian Przyborek trafił do Pogoni z Bałtyku Koszalin, tak samo jak Kacper Kozłowski ✊ pic.twitter.com/fUHFeYvExK
— Adam Delimat (@a_delimat) February 22, 2023
Młodszym debiutantem w historii Pogoni był tylko Kozłowski
Przyborek został również pierwszym piłkarzem z rocznika 2007, którego zobaczyliśmy w Ekstraklasie. Symboliczne, że w starciu z Wartą Przyborek zmienił właśnie Kamila Grosickiego. Jego debiut mógł przejść do historii jeszcze z jednego powodu. Młody zawodnik, który dostał od trenera kilkanaście minut, był bliski strzelenia gola. Ostatecznie bramkarz Warty Adrian Lis nie dał się jednak pokonać.
W dniu debiutu nadzieja polskiej piłki miała 16 lat, 1 miesiąc i 17 dni. Wcześniej w ekipie Portowców zaczynał tylko Kacper Kozłowski. Ten w momencie swojego debiutu, który miał miejsce jeszcze w 2019 roku, liczył sobie 15 lat, 7 miesięcy i 3 dni.
Teraz 17-latek jest już stałą częścią kadry Dumy Pomorza. W bieżącym sezonie we wszystkich rozgrywkach Przyborek spędził na boisku już 440 minut. Niemal połowę z nich zaliczył, grając w Ekstraklasie, Pucharze Polski lub eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. Zazwyczaj zawodnik dostaje szanse w końcówkach spotkań i pojawia się na boisku na ostatnie 15-20 minut. Ponadto w październiku zadebiutował w drużynie narodowej do lat 18.
Goal! | Adrian Przyborek | Pogoń Szczecin 1-1 Śląsk Wrocławpic.twitter.com/uKoToyBZuv
— FootColic ⚽️ (@FootColic) August 30, 2023
We wrześniu udało się jednak nastolatkowi rozegrać jedno spotkanie w wyjściowym składzie. W meczu z Zagłębiem Lubin Przyborek spędził na boisku aż 59 minut. Na swoim koncie ma także dwie asysty zdobyte w pierwszej drużynie Dumy Pomorza. Przyborek był w tym sezonie bliski strzelenia również premierowego gola. W sierpniu trafił do siatki w starciu ze Śląskiem Wrocław, ale sędzia nie uznał bramki po interwencji systemu VAR.
Grosicki wierzy, że przed Przyborkiem jest wielka przyszłość
Wielki potencjał w Przyborku widzi Kamil Grosicki. W ostatniej rozmowie z „Przeglądem Sportowym” kapitan zachodniopomorskiej drużyny bardzo chwalił nastoletniego zawodnika za niespotykaną w jego wieku dojrzałość w grze. Grosicki zdradził, że w swoim klubowym koledze widzi nawet pewne podobieństwa do legendarnego reprezentanta Polski Jakuba Błaszczykowskiego.
– Adrian dopiero co skończył 17 lat, więc bądźmy cierpliwi. Już pokazał, że jak na swój wiek jest dojrzały. Jesienią zachowywał się na boisku tak, jakby miał za sobą kilka sezonów w Ekstraklasie. Tych minut nie miał za dużo, więc tym bardziej doceniam, jak grał. To się rzuca w oczy – nie biegnie na chaos, nie kiwa się z trzema rywalami, tylko potrafi mądrze reagować- przyznał Grosicki.
– Wie, kiedy należy wstrzymać piłkę, kiedy zdecydowanie ruszyć. Adrian może być przyszłością polskiej piłki (…) Podobny do mnie? To bardziej Kuba Błaszczykowski, nawiązuję do tej elegancji w grze. Staram się pomagać naszym młodym piłkarzom, podpowiadać, dodawać animuszu, ale czasem trzeba też podnieść głos, użyć mocniejszych słów, bo wcale nie o to chodzi, by ich zawsze głaskać – dodał kapitan Pogoni Szczecin.
Bartosz Slisz trafi do Atlanty United. Legia sporo na nim zarobi