KMŚ: Skra w półfinale, Sada Cruzeiro za mocna dla ZAKSY

14 gru 2017, 23:11

Trzy z czterech spotkań rozgrywanych w czwartkowe popołudnie zakończyło się w zaledwie 3. odsłonach. Jedynie mecz drużyny z Szanghaju przeciwko Personal Bolivar rozstrzygnął dopiero piąty set, a w półfinale zagrają kluby:

Sada Cruzeiro

PGE Skra Bełchatów

Zenit Kazań

Cucine Lube Civitanova

 

Grupa A:

Cucine Lube Civitanova – Sarmayeh Bank 3:0 (26:24, 25:17, 25:23)

Włoski klub bez większych kłopotów rozprawił się z irańską ekipą. Drużyna w składzie z Łukaszem Żygadło nie mogła w tym spotkaniu się przełamać i postawić Mistrzowi Włoch. Na uwagę zasługuje jednak fakt, że zarówno w pierwszej jak i ostatniej partii bardzo dzielnie próbowali dotrzymać kroku pewnym siebie zawodnikom z Italii, lecz nie wystarczyło to do urwania im choćby seta, czego rezultatem był właśnie taki wynik końcowy.

Cucine Lube Civitanova: Sokołow, Candellaro, Juantorena, Kovar, Christencon, Cester, Grebennikov

Sarmayeh Bank Volleyball Club: Mahmoudi, Ghaemi, Gholami, Mirzajanpour, Żygadło, Shafei, Marandi

 

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Sada Cruzeiro 0:3 (13:25, 30:32, 20:25)

Obrońca tytułu pokazał się dziś ze świetnej strony. Nie możemy jednak stwierdzić, że kędzierzynianie „oddali” to spotkanie, bowiem walczyli oni naprawdę dzielnie do samego końca. Po nieudanym pierwszym secie, widać było ogromne zaangażowanie Mistrza Polski, który z pewnością nie chciał w taki sposób kończyć swojej przygody z Klubowymi Mistrzostwami Świata, jednak rozpędzeni zawodnicy Sady Cruzeiro okazali się być w ten czwartkowy wieczór ekipą „nie do zdarcia”, co koniec końców przechyliło szalę zwycięstwa na ich stronę.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Szymura, Rejno, Falaschi, Toniutti, Buszek, Jungiewicz, Wiśniewski, Bieniek, Torres, Semeniuk, Deroo, Maziarz, Zatorski, Banach.

Sada Cruzeiro: Uriarte, Guerra, Leal, Simon, Santos, Ferraz, Kock, Kreling, Telles, Leao.

 

Grupa B:

PGE Skra Bełchatów – Zenit Kazań 0:3 (27:29, 20:25, 16:25)

Bełchatowianie również nie zdołali rozprawić się ze swoimi rywalami. Klub z Leonem na czele bez większych kłopotów rozprawił się z polską drużyną, jednak Skra zapewniła sobie awans do półfinałów już w poprzednim meczu, więc to spotkanie było jedynie walką o pierwsze miejsce w tabeli grupy B.

PGE Skra Bełchatów: Lisinac, Wlazły, Janusz, Kłos, Katić, Czarnowski, Ebadipour, Romać, Nedeljković, Łomacz, Penchew, Piechocki, Milczarek

Zenit Kazań: Butko, Wolwicz, Leon, Michajłow, Samojlenko, Anderson, Alekno, Pantelejmonienko, Judin, Aleksiejew, Kononow, Gutsaljuk, Werbow, Krotkow

 

Shanghai Volleyball Club – Personal Bolivar 3:2 (22:25, 25:20, 23:25, 25:18, 15:13)

To było jedyne pięciosetowe spotkanie rozegrane w tym dniu. Dopiero tie-break rozstrzygnął o minimalnym zwycięstwie drużyny z Conte i Lyneelem w składzie. Mecz mimo iż był bardzo emocjonujący, tak właściwie był jedynie rozgrywką o trzecie miejsce w grupie, ponieważ zarówno Szanghaj jak i Bolivar nie mieli na swoim koncie ani jednego zwycięstwa.

Shanghai Volleyball Club: Rao, Conte, Zhan, Jing, Zhang, Lyneel, Ren (libero) oraz Liu

Personal Bolivar: Gauna, Penczew, Lopes, Nikić, Crer, Galdon, Gonzalez (libero) oraz Hernandez, Lioca, Galvan

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA