Grający w silnych rozgrykach VTB Stelmet BC doznał kolejnej porażki. Tym razem na wyjeździe łotewskim VEF Ryga.
Jeszcze utrzymujący się w grze w Stelmet dawał nadzieję na wygraną. Po dwudziestu minutach łotysze prowadzili 37:33. W drugiej połowie powtórzyła się sytuacja z całego meczu z Krasnodaru z poprzedniej kolejki. Mówiąc krótko…katastrofa w ataku. Pewne rzeczy od razu w grze zielonogórzan rzucają się w oczy. To było gwoździem do trumny polskiego zespołu. Michał Sokołowski w 30 minut na parkiecie oddał 4 rzuty, Markel Starks miał 1/8 z gry, a Zeljko Sakić 1/6. Eric Griffin pojawił się tylko na 3 minuty.
VEF RYGA – STELMET ZIELONA GÓRA 83:57 (18:16, 19:17, 23:12, 23:12)
Ryga: Grazulis 18, Ausejs 14, Mejeris 13
Stelmet: Zamojski 15, Hrycaniuk i Koszarek po 11