Jagiellonia Białystok nie wykorzystała szansy przystąpienia do meczów grupy mistrzowskiej z fotelu lidera. Wicemistrzowie Polski przegrali przed własną publicznością 1:3 (0:2) z Wisłą Płock.
Lider Lotto Ekstraklasy musiał wygrać, by mieć pewność zakończenia sezonu zasadniczego na pierwszym miejscu. Ich sytuację skomplikował już w 9. minucie Arkadiusz Reca, który wykorzystał wrzutkę Semira Štilicia z rzutu wolnego. W 22. minusie Ivan Runje miał sporo szczęścia, ponieważ jego interwencja mogła zakończyć się golem samobójczym. Piłkę zdołał jednak wykopać Mariusz Pawełek i oddalił niebezpieczeństwo. Cztery minuty później goście cieszyli się z drugiego trafienia. Ponownie zadecydował stały fragment gry. Tym razem do rzutu rożnego podszedł Dominik Furman, a na listę strzelców po raz drugi wpisał się Reca, który uderzeniem głową na bliższy słupek zaskoczył golkipera „Jagi”.
Po bezbarwnej pierwszej części gry, w drugiej połowie białostoczanie zdołali wreszcie trafić do siatki. Po kombinacyjnym rozegraniu uderzeniem z ponad 20 metrów popisał się Martin Pospíšil. Jagiellonia nie poszła jednak za ciosem, nie wykorzystując momentu przewagi w posiadaniu piłki. Zemściło się to w 77. minucie, kiedy Semir Štilić trafił na 3:1 dla płocczan. Wobec triumfu Lecha Poznań nad Górnikiem Zabrze, to „Kolejorz” został więc mistrzem sezonu zasadniczego, a Jagiellonia przystąpi do ostatnich siedmiu kolejek jako wicelider.
Lotto Ekstraklasa – 30. kolejka
Jagiellonia Białystok – Wisła Płock 1:3 (0:2)
Pospíšil 54 – Reca 9, 26, Štilić 77