Jak informuje “Przegląd Sportowy” Kamil Glik od przyszłego sezonu może grać w Ligue 1. Usłagami Polaka zainteresowane jest ponoć AS Monaco.
Kamil Glik jest jedną z czołowych postaci reprezentacji Polski na EURO 2016. To między innymi dzięki jego bardzo dobrej grze w defensywie zagraliśmy na zero z tyłu z Irandią Północną i Niemcami.
Po dobrych występach we Francji cena za Polaka może jeszcze wrosnąć. Do tej pory zainteresowanie polskim stoperem wyraziły takie kluby jak Zenit, Borussia Dortmund czy chociażby Besiktas Stambuł.
Jak się okazuje jest jeszcze jeden bardzo poważny kandydat na ściągnięcie Kamila Glika do siebie. Chodzi tutaj o czołową francuską drużynę- AS Monaco. Działacze klubu spotkali się ponoć z piłkarzem w Nicei dzień przed meczem z Irlandią Północną.
Przeprowadzka polskiego defensowa do Ligue 1 byłaby dla niego bardzo korzystna. Turyn i Monaco dzieli tylko 260 km, a w samej Francji mógłby bez problemu posługiwać się bardzo dobrze opanowanym już przez siebie językiem włoskim.
AS Monaco w ubiegłym sezonie ligowym zajęło trzecie miejsce w Ligue 1. Lokata ta gwarantuje udział w eliminacjach do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów.
Losy dalszej kariery Polaka poznamy zapewne w ciągu najbliższych paru dni.
