Już 24 marca reprezentacji Polski przyjdzie się zmierzyć z Czechami w ramach eliminacji mistrzostw Europy 2024. Mecz wzbudził ogromne zainteresowanie za naszą południową granicą. Tamtejsze media poinformowały, że wszystkie bilety na starcie z biało-czerwonymi zostały już wyprzedane.
Mecz Czechy – Polska cieszy się ogromną popularnością
Praska Fortuna Arena może na trybunach pomieścić oficjalnie 19370 kibiców. Tylu też fanów powinno oglądać mecz Polska – Czechy, który będzie pierwszym spotkaniem grupowym eliminacji do Euro 2024. Serwis serwis “repre.fotbal.cz” poinformował, że bilety na starcie, które zaplanowano na 24 marca, już się rozeszły.
W związku z tym, że pojemność stadionu nie jest imponująca, a chętnych kibiców jest znacznie więcej, niż dostępnych krzesełek, organizatorzy przewidzieli także atrakcję dla tych, którzy nie zdążyli nabyć wejściówek. Przed praskim obiektem powstać ma specjalna strefa kibica.
Na trybunach pojawią się również polscy kibice. Biało-czerwonym przysługuję jednak tylko 950 miejsc (5% pojemności ze względu na regulacje UEFA). Dlatego też kibice wykupili wszystkie wejściówki w kilka minut od rozpoczęcia dystrybucji.
Starcie Czechy – Polska będzie szczególne nie tylko, ze względu na ogromne zainteresowanie kibiców. W roli selekcjonera biało-czerwonych zadebiutuje Fernando Santos. Portugalczyk objął swoją funkcję 24 stycznia, ale jeszcze nie miał okazji dyrygować polskimi piłkarzami podczas meczu. To zmieni się właśnie w Pradze.
Santos wybrał zawodników na mecze z Czechami i Albanią. Aż 50 nazwisk owianych tajemnicą
Jeżeli Szymański lub Frankowski zatrzymują się 15 – 20 m od lewego narożnika i nigdy tam nie wchodzą a tylko nie wiadomo po co stoją obok np. Zielińskiego to kto niby ma rozluźniać środek i stamtąd podawać ? Dla mnie brak Grosickiego (mimo jego lat jest na tej pozycji najlepszy) ewidentny. Z Katarem w 5 minut stworzył 4 doskonałe podania.