Koniec sezonu dla Justyny Święty-Ersetic. „Próbowałam, walczyłam”

4 lip 2023, 20:14

Justyna Święty-Ersetic, dwukrotna medlistka olimpijska z Tokio ogłosiła w mediach społecznościowych, że w tym sezonie nie weźmie już udziału w żadnych zawodach. Powodem tej decyzji jest kontuzja, która doskwiera 30-latce od dłuższego czasu.

Koniec sezonu dla Święty-Ersetic

Justyna Święty-Ersetic nie wystąpiła w Memoriale Janusza Kusocińskiego, który na początku czerwca odbył się w Chorzowie. Utytułowana zawodniczka musiała wycofać się ze startów, czego powodem była kontuzja ścięgna Achillesa. Po krótkim odpoczynku lekkoatletka miała wrócić do biegania.

Jak się okazało, w tym sezonie już do tego nie dojdzie. 30-latka ogłosiła na swoim profilu na Instagramie, że nie zdołała uporać się z urazem, przez co nie wystąpi już w obecnym sezonie.

Plany były ogromne, ciężka praca wykonana, a serducho w przygotowaniach zostało na bieżni.. Dla mnie niestety sezon, bardzo krótki sezon dobiegł końca. W tym roku nie zobaczycie mnie już na bieżni. Zawiodło po raz kolejny zdrowie, a z tym pojawił się ogromny zawód i rozczarowanie. Konsekwencją tego wszystkiego jest kryzys mentalny. Próbowałam, walczyłam jednak ból nie ustaje – napisała.

Justyna Święty-Ersetic
Fot. Justyna Święty-Ersetic Instagram

Igrzyska w Paryżu celem Święty-Ersetic

Głównym celem 30-latki jest teraz przygotowanie się do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Paryżu. Stanie w ich trakcie przed szansą na wywalczenie swojego trzeciego medalu. W Tokio w 2021 roku w sztafecie mieszanej 4×400 m sięgnęła po złoto, a w sztafecie na tym dystansie po srebro.

Lista sukcesów Justyny Święty-Ersetic jest niezwykle długa. W 2017 i 2019 roku sięgała po halowe mistrzostwo Europy w sztafecie 4×400 m, w 2018 roku w Berlinie po dwa złota (indywidualnie i w sztafecie), a w Dosze w 2019 roku po wicemistrzostwo świata w sztafecie.

Aktywiści zakłócili Diamentową Ligę. Było niebezpiecznie

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA