W spotkaniu zamykającym 22. kolejkę LOTTO Ekstraklasy Zagłębie Lubin pokonało na własnym stadionie Arkę Gdynia 1:0.
Pierwsza połowa potyczki w Lubinie raczej nie zapomnienia. Bardzo dużo chaosu w środkowej strefie boiska. Żadna z drużyn nie chciała przejmować inicjatywy w spotkaniu. Obu ekipom w kluczowych momentach akcji brakowało dokładności. Filip Starzyński próbował kilkukrotnie strzałów z dystansu, ale ani razu nie zagroził poważnie bramce przyjezdnych.
Na domiar złego w 40. minucie spotkania z powodu kontuzji przedwcześnie plac gry opuścił Adam Buksa, a zastąpił go Martin Nespor.
Drugą cześć gry z wielkim animuszem rozpoczęli zawodnicy beniaminka LOTTO Ekstraklasy. Naciskali oni pressingiem na rywala i to przyniosło skutek w postaci rzutu wolnego z około 30 metrów od bramki Martina Polacka. Na bezpośrednie uderzenie zdecydował się Mateusz Szwoch. Piłka po drodze odbiła się od jednego z rywali i sprawiła wiele trudu bramkarzowi Zagłębia.
Trzy minuty później zdaniem sędziego Martin Nespor był faulowany w polu karnym gdynian. Decyzja ta była dość kontrowersyjna, ale arbiter bez zawahania wskazał na “wapno”. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Filip Starzyński i pewnym strzałem pokonał Konrada Jałochę.
W 61. minucie mogło być już 2:0, ale bramkarz Arki świetnie wybronił sytuację sam na sam z Arkadiuszem Woźniakiem.
Kolejne minuty spotkania były już nieco spokojniejsze. Dopiero w 85. minucie Mateusz Szwoch piekielnie mocnym strzałem zmusił do wysiłku bramkarza Miedziowych.
Ostatecznie mecz zakończył się zwycięstwem Zagłębia 1:0, które z dorobkiem 34 punktów plasuje się na 5 miejscu w tabeli. Arka ma 26 oczek i jest 10.