Legia Warszawa zremisowała w pierwszym sparingu w okresie przygotowawczym do sezonu 2015/2016 ze Steauą Bukareszt 1:1. Niepokojącą informacją jest, że podczas tego spotkania kontuzji doznał Igor Lewczuk. 30 – defensor najprawdopodobniej skręcił staw skokowy.
Lewczuk pojawił się na boisku już od pierwszej minuty i był jedynym piłkarzem (oprócz Michała Masłowskiego), który pozostał na murawie również w drugiej połowie spotkania. Niestety w 60.minucie doznał kontuzji, która wykluczyła go z dalszej gry. Drużyna od tej pory musiała sobie radzić w dziesiątkę, ponieważ trener Henning Berg nie chciał ryzykować kontuzji kolejnych zawodników.
– Nie chcieliśmy ryzykować ani powrotu na boisko Jakuba Rzeźniczaka, ani kontynuowania gry przez Igora. Byłoby to obarczone ogromnym ryzykiem poważniejszych kontuzji – powiedział po spotkaniu trener Berg.
Jak się okazało, na szczęście kontuzja Lewczuka nie jest groźna na przestrzeni najbliższego tygodnia zawodnik powinien wrócić do treningów z drużyną.
