Dziś na mistrzostwach świata w koszykówce w formule 3×3 nasi koszykarze rozegrali dwa ostatnie, ale najważniejsze spotkania. Rok temu zajęli czwartą lokatę, dziś poprawili ten wynik o jedną pozycję. W półfinale nasi kadrowicze zostali rozbici 22:8 przed kadrę USA.
Rewanż przyszedł w spotkaniu o brązowe medale. Drużyna w składzie Michael Hicks, Paweł Pawłowski, Przemysław Zamojski i Marcin Sroka zajmuje 3. miejsce na Mistrzostwach Świata 3×3. W meczu o brązowy medal okazaliśmy się lepsi od aktualnych jeszcze Mistrzów Świata, Serbów.
Bohaterem spotkania o brązowe medale nie mógł być nikt inny niż Michael Hicks. Na początku spotkania ciężar gry wziął na siebie Paweł Pawłowski. Źle w spotkanie z Serbią weszli wspomniany Hicks i Przemek Zamojski. Jednak nasi zawodnicy potrafili wyjść na prowadzenie 12:8. Serbowie wzięli się do pracy w obronie. Doprowadzili do remisu po 12, a po chwili prowadzili 15:14.
Na 3 sekundy przed końcem najważniejszą akcję w meczu i całym turnieju wykonał Michael Hicks. Amerykanin z polskim paszportem nabrał pompką na faul serbskiego obrońcę, a jednocześnie trafił rzut z dystansu. Hicksowi nie zadrżała ręka na linii wolnych.
POLSKA – SERBIA 18:15
Punkty Polaków: Hicks 13, Pawłowski 3, Zamojski 2, Sroka 0.
Hicks called ?#3x3WC pic.twitter.com/ssuQoCPQi4
— FIBA3x3 (@FIBA3x3) June 23, 2019
You know what ⏰ is it? ?➡️?#3x3WC pic.twitter.com/PRNSXqAogo
— FIBA3x3 (@FIBA3x3) June 23, 2019