W pierwszym meczu trzeciej rundy eliminacji koszykarskiej Ligi Mistrzów ekipa Polskiego Cukru Toruń przed własną publicznością remisuje z Medi Bayreuth. O awansie decyduje dwumecz. Rewanż już w czwartek w Niemczech.
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych postaci w medi Bayreuth będzie David Stockton, który ma za sobą przygodę w NBA (Utah Jazz i Sacramento Kings). Tylko zwycięzca dwumeczu Polski Cukier Toruń – medi Bayreuth zagra w fazie grupowej Koszykarskiej Ligi Mistrzów.
Początek spotkani to była niemalże gra kosz za kosz. Dzięki trafieniom dystansowym w wykonaniu Adonisa Thomasa oraz Gregora Hrovata, a dzięki akcji Davida Stocktona przyjezdni prowadzili w Toruniu po pierwszej kwarcie dwoma oczkami. Gdy w drugiej kwarcie niemiecka ekipa odskoczyła na siedem punktów o sobie przypomnieli Bartosz Diduszko i Łukasz Wiśniewski. Dwoma wolnymi na koniec drugiej kwarty Cheikha Mbodja wynik po dwudziestu minutach był … remisowy.
Polski Cukier świetnie wszedł w trzecią kwartę. Dwie akcje z rzędu wykończone przez Karola Gruszeckiego pozwoliły na wypracowanie dziesięciopunktowej przewagi. Drużyna z Bayreuth krok po kroku zmniejszała jednak straty. Po trójce Steve’a Wachalskiego przegrywa już tylko 51:55 po 30 minutach gry. Zespół trenera Dejana Mihevca bardzo długo utrzymywał przewagę, ale na dwie minuty przed końcem dzięki trafieniu De’Mona Brooksa to drużyna z Niemiec wróciła na prowadzenie. Polski Cukier miał szansę na zwycięstwo w tym meczu, ale w ostatniej akcji trafił równo z syreną Thomas dobijając wcześniejszy nieskuteczny rzut i mecz zakończył się… remisem.
Polski Cukier Toruń – medi Bayreuth 73:73 (18:20, 16:14, 21:17, 18:22)
Polski Cukier: Gruszecki 17, Mbodj 14, Lowery 13, Cel 9, Wiśniewski 7, Karnowski 5, Diduszko 4, Sulima 2, Śnieg 2
medi: Thomas 18, Stockton 13, Hrovat 12, Brooks 9, Robertson 8, Wachalski 7, Dimec 4, Seiferth 2, Doreth 0, Meisner 0