Magazyn „Autosport” ocenił tegoroczne występy Roberta Kubicy na szóstkę. Swoimi umiejętnościami na rajdowych trasach oraz kilkoma wygranymi OS-ami, Kubica zasłużył na to żeby być w czołówce. „Pokazywał czemu uważano, że byłby mistrzem świata F1. Jeśli byłaby jakaś sprawiedliwość, zostałby rajdowym mistrzem świata” – pisze Autosport.
Robert Kubica w tym roku skończył 31 lat. W 2011 roku, kiedy do sezonu F1 zostało kilka tygodni, wziął udział we włoskim rajdzie „Ronde di Andora”. Niestety razem z pilotem uległ poważnemu wypadkowi, w którym było bardzo blisko do utraty dłoni. Mimo tego, że lekarzom udało się uratować najważniejsze części ciała kierowcy wyścigowego, to do pełnej sprawności Polak raczej nie wróci już nigdy.
Jeśli przewidywania by się spełniły, to po sezonie 2011, Robert odszedłby z Lotusa-Renault i podpisał kontrakt ze stajnią Ferrari, gdzie pewnie zdobyłby zasłużone Mistrzostwo Świata. 11-krotnie stawał na podium wyścigów Formuły 1. Raz udało mu się wygrać. Raz startował także z pierwszego pola startowego. Po wypadku został Mistrzem Świata WRC-2.
Na pierwszym miejscu w plebiscycie znalazł się Sebastien Ogier. Kierowca VW wygrał osiem z 13 rajdów. Na drugim miejscu znalazł się Kris Meeke. Trzeci w zestawieniu był Jari-Matti Latvala. Przed Kubicą w zestawieniu byli jeszcze Nowozelandczyk Hayden Paddon oraz Norweg Andreas Mikkelsen.