Łagodna kara dla Arkadiusza Malarza

Aktualizacja: 3 lut 2022, 12:26
26 paź 2016, 17:27

Komisja Ligi utrzymała decyzję sędziego Szymona Marciniaka i zgodnie z przepisami nie zawiesiła Arkadiusza Malarza. Bramkarz Legii Warszawa został ukarany jedynie karą grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych.

Przypomnijmy, że sprawa dotyczyła zajścia z końcówki spotkania Legia Warszawa – Lech Poznań, kiedy to po golu z rzutu karnego bramkarz Wojskowych wdał się w przepychanki, najpierw z Dawidem Kownackim podduszając go, a następnie z innymi piłkarzami Lecha.

Na podstawie zebranego materiału dowodowego Komisja Ligi stwierdziła, że sędzia zawodów widział zajście na boisku pomiędzy Arkadiuszem Malarzem a Dawidem Kownackim. Na tej podstawie Komisja Ligi oddaliła protest klubu z Poznania oraz postanowiła utrzymać decyzje sędziego głównego zawodów. Zmiana decyzji sędziego o żółtej kartce byłaby możliwa, gdyby sędzia zawodów nie widział zdarzenia, a błąd uznano za rażący. Natomiast, w związku z niesportowym zachowaniem Arkadiusza Malarza, Komisja Ligi postanowiła nałożyć możliwą dodatkową karę finansową w wysokości 5 000 złotych.

Źródło: Ekstraklasa SA

Podobne teksty

Komentarze

  1. I would like to show my appreciation to the writer just for bailing me out of this type of crisis. Right after surfing around through the the net and getting advice that were not beneficial, I figured my life was over. Being alive devoid of the solutions to the difficulties you have solved all through your good review is a serious case, as well as those that would have badly affected my career if I hadn’t discovered the website. That talents and kindness in handling every item was very useful. I don’t know what I would’ve done if I hadn’t come across such a step like this. I can at this time look forward to my future. Thanks for your time so much for the high quality and result oriented guide. I will not be reluctant to endorse your blog to any individual who would like care on this topic.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA