W trakcie sezonu zasadniczego zespół z Łańcuta wskazywany był, jako jeden z faworytów do awansu. Ostatecznie wraz ze Spójnią Stargard powalczy on jednak o brązowy medal.
Seria półfinałowa w wykonaniu podopiecznych trenera Kaszowskiego była wręcz tragiczna. Pierwsze spotkanie w Łańcucie niosło za sobą wiele kontrowersji i zakończyło się dla Sokoła porażką.
W drugim starciu urazu doznał bardzo doświadczony zawodnik, jakim jest Jerzy Koszuta. W dodatku przez całą fazę play-off zespół nie może liczyć na kontuzjowanego i stanowiącego ważne ogniwo ekipy Sokoła – Marka Zywerta.
Początek wczorajszego spotkania był lepszy w wykonaniu GTK, które za wszelką cenę chciało zamknąć serię w trzech meczach. Gliwiczanie grali zespołowo, natomiast goście zmagali się z problemami kadrowymi. Przyjezdni zdołali nieco zniwelować swoją stratę, jednak determinacja Gliwic była ogromna. Ostatecznie łańcucianie przegrali na wyjeździe i wraz ze Spójnią Stargard powalczą o trzecie miejsce.
Najlepszym graczem wśród gosppdarzy był Pieloch (19 pkt). Najwięcej punktów dla gości zdobył Szymański (24 pkt).
GTK Gliwice – Max Elektro Sokół Łańcut 83:78 (27:14, 21:24, 25:20, 10:20)