Lech Poznań nie dał rady Karabachowi. Kolejorz odpada z Ligi Mistrzów

Aktualizacja: 13 lip 2022, 09:16
12 lip 2022, 19:56

Przynajmniej rok będą musieli polscy kibice poczekać, aby zobaczyć zespół z naszego kraju w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Lech Poznań okazał się słabszy od  Karabachu Agdam i przegrał w eliminacjach z mistrzem Azerbejdżanu aż 5:1. W Baku obyło się jednak bez kontrowersji.

Lech Poznań dobrze rozpoczął mecz w stolicy Azerbejdżanu

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

Doskonale zaczął się mecz w Baku dla piłkarzy Kolejorza. Już w 19. sekundzie meczu Lechowi udało się wyjść na prowadzenie za sprawą Kristoffera Velde. Norweg odebrał futbolówkę po świetnym podaniu, które posłał Joao Amaral, a następnie posłał wspaniały strzał, który zaskoczył bramkarza Karabachu. Gol zdobyty przez ekipę z Wielkopolski jest jednym z najszybciej zdobytych w historii europejskich pucharów. Warto dodać, że fatalnie zachował się w całej sytuacji Kevin Medina. Obrońca gospodarzy stracił futbolówkę przed własnym polem karny, co po prostu musieli wykorzystać gości z Poznania.

Niestety, ekipa prowadzona przez Johna van den Broma w kolejnych minutach popełniała głupie błędy i szybko straciła prowadzenie. Najpierw gola na 1:1 strzelił Kady, który posłał fantastyczny strzał zza pola karnego. W 42. minucie było jednak już 2:1 dla Karabachu. Tym razem sprawę totalnie zawalili zawodnicy Lecha Poznań, którzy niepewnie interweniując we własnym polu karnym, podarowali gola gospodarzom. Tym razem futbolówkę do siatki posłał Filip Ozobic, a szczególnie źle zachował się bramkarz gości – Artur Rudko.

Gol ze spalonego i słaba postawa poznańskiej defensywy

Po zmianie stron mecz wyglądał podobnie. Nadal mecz był wyrównany, ale to Lech Poznań popełniał większe błędy. Ponadto sędziowie nie dopatrzyli się pozycji spalonej przy golu na 3:1. Strzelcem kolejnego gola dla Karabachu był Kevin Medina.

Im bliżej było końca meczu, tym gorzej prezentował się Lech Poznań. W 74. minucie zrobiło się już 4:1. Po raz drugi na listę strzelców wpisał się wtedy Kady, który tym golem pozbawił Lecha Poznań szans na awans do kolejnej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. Niestety, nie był to koniec. Kilka chwil później Karabach zdobył gola na 5:1. Strzelcem piątej bramki dla gospodarzy został Abbas Huseynov. Więcej goli w Baku we wtorek już nie zobaczyliśmy.

polski-sport.pl wspiera ligę typerów johnnybet

Lechowi Poznań pozostaje więc walka w 2. rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy. Tam podopieczni Johna van den Broma zmierzą się z Dinamem Batumi lub Slovaną Bratysława.

Lech Poznań tęskni za Skorżą? „Tragedia rozpoczęła się 6 czerwca”

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA