Lechia zwycięska po spotkaniu za 6 punktów!

Aktualizacja: 26 kwi 2015, 20:32
26 kwi 2015, 18:26

Wprowadzenie nowego systemu rozgrywek Ekstraklasy spowodowało, że tuż przed ostatnimi meczami sezonu zasadniczego, bardzo wiele mamy spotkań o stawki. Poziom Ekstraklasy wyraźnie to się nie podniósł, ale mamy za to mecze kolejki Lechia – Górnik Łęczna choć jeszcze dwa sezony temu, każdy przyjmował by taki fakt z szeroko rozumianą ironią.

Obie drużyny miały o co walczyć. Zwycięzca prawie na pewno zapewniłby sobie byt w rozgrywkach, drugi broniłby się przed spadkiem. Spotkanie rozpoczęło się od błyskawicznego bo już w pierwszej minucie uderzenia Vranjesa. W 7 minucie Nazario wrzucił piłkę w pole karne gości, ale strzał był zablokowany przez obrońców. W tym czasie mało naprawdę się działo na boisku a jedynym faktem, który mógł poderwać śpiących kibiców była żółta kartka za faul Colaka w polu karnym gości. Lechia odpowiedziała ładnym podaniem Borysiuka do Grzegorza Wojtkowiaka z różnicą, że były piłkarz TSV 1860 Monachium nie zdążył do piłki. Mecz walki trwałby pewnie nadal jednak w 39 minucie Stadion w Gdańsku oszalał ze szczęścia.

Wojtkowiak jeszcze raz popędził skrzydłem podał do Nazario a ten asystą wzdłóż bramki obsłużył Vranjesa. Piłkarz Lechii bez problemów pokonał Prusaka. Wynik 1:0 utrzymał się do końca pierwszej połowy.

Tuż po przerwie spodziewano się raczej odpowiedzi piłkarzy Górnika , ale to Lechia groźnie zaatakowała. W 47 minucie Makuszewski zacentrował do Colaka. Napastnik nie wykorzystał okazji, ale już 5 minut później Lechia podwyższyła prowadzenie.  Vranjes podał do Mili, ten posłał piękne prostopadłe podanie do Nazario, a skrzydłowy Biało- zielonych potężnym uderzeniem nie dał szans Prusakowi. Od tego momentu śmielej zaczęli sobie poczynać gospodarze a goście oszołomieni wynikiem tylko asystowali. Aż do końca spotkania Lechia próbowała podwyższyć wynik, jednak w tym okresie czasu była bardzo nieskuteczna. W 87 minucie zaatakowali jeszcze goście.

Ostatecznie dosyć bezbarwne spotkanie zakończyło się zasłużonym zwycięstwem gdańszczan 2:0. Biało-zieloni zajmują bezpieczną 7 pozycję w tabeli , natomiast beniaminek jest 12 i będzie się bronił przed spadkiem.

Lechia Gdańsk – Górnik Łęczna 2:0 (1:0) 

Lechia Gdańsk: Mateusz Bąk, Grzegorz Wojtkowiak, Rafał Janicki (83′ Daniel Łukasik), Gerson, Jakub Wawrzyniak, Stojan Vranjes, Ariel Borysiuk, Maciej Makuszewski, Bruno Nazario (76′ Adam Buksa), Sebastian Mila (65′ Piotr Wiśniewski), Antonio Colak.

Górnik Łęczna: Sergiusz Prusak, Łukasz Mierzejewski, Maciej Szmatiuk, Lukas Bielak, Patrik Mraz, Grzegorz Bonin, Filipp Rudik (64′ Veljko Nikitović), Filip Burkhardt (55′ Wojciech Kalinowski), Miroslav Bożok (55′ Evaldas Razulis), Tomasz Nowak, Fiodor Cernych.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA